Trzech członków zarządu powiatu białostockiego: Jan Perkowski (starosta), Roman Czepe (wicestarosta) oraz Henryk Suchocki (członek zarządu) w miejscu pamięci w Lesie Bacieczkowskim poinformowało o swojej inicjatywie.
– Choćby tu, na tym cmentarzu stoi tablica, na której nie ma ani słowa o sprawcach mordu na Polakach – mówił starosta. – Jako przykład konieczności doprecyzowania, kim byli sprawcy, Roman Czepe podawał m.in. kolonię Fasty czy Las Łopuchowski.
– To jest powszechne. W miejscach pamięci nie ma informacji, jakiej narodowości byli ci zbrodniarze, ludobójcy. To jest straszne, to jest niezrozumiałe – mówił wicestarosta Roman Czepe. – My sami sobie strzelamy w kolano. Był czas powojennego pojednania, gdy może lepiej było nie ruszać tego tematu. Dzisiaj to jest niezrozumiała polityka, przecież to wiele nie kosztuje, dopisać „Niemcy”, że to zrobili Niemcy.
Wskazał na pomnik w Lesie Bacieczkowskim – mówił, że jest to piękne upamiętnienie, forma architektoniczna, że młodzież dba o to miejsce, o pamięć tej zbrodni. – Tylko nie ma tego najważniejszego – że tej zbrodni zabójstwa trzech tysięcy ludzi w tym miejscu dokonali Niemcy.
W projekcie stanowiska Rady Powiatu Białostockiego czytamy: „Pragniemy, aby dziś coraz częściej mgliste i niejasne sformułowania o zbrodniach dokonanych przez faszystów czy hitlerowców były dookreślane przymiotnikiem ‘niemieckich’, bowiem zbrodnicza ideologia hitleryzmu, nazizmu, faszyzmu nie miała nic wspólnego z Polską i Polakami. Nasz Naród i nasze Państwo poniosło ogromne ofiary, walcząc z niemieckim okupantem”.
Apel radnych powiatu jest skierowany do „wszystkich włodarzy gmin i do rad gmin na terenie całego Powiatu Białostockiego, do wszystkich zarządców miejsc pamięci na powyższym terenie i do Instytutu Pamięci Narodowej”.
Drugie stanowisko-uchwała proponowana przez zarząd powiatu nawiązuje do uchwały Sejmu z 14 września 2022 roku w sprawie dochodzenia przez Polskę zadośćuczynienia za szkody spowodowane przez Niemcy w czasie II wojny światowej oraz uchwały rady ministrów dotyczącej konieczności uregulowania w stosunkach z Niemcami kwestii reparacji, zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu strat poniesionych przez Polskę i Polaków w wyniku napaści zbrojnej i okupacji niemieckiej.
W projekcie stanowiska rada powiatu oczekuje od rządu „stanowczego prowadzenia działań dyplomatycznych i prawnych zmierzających do uzyskania od rządu Republiki Federalnej Niemiec odpowiedniego zadośćuczynienia”.
– Mamy w naszym kraju setki tysięcy ludzi niedouczonych, jeżeli chodzi o historię najnowszą. Braki szkolne w połączeniu ze słabą informacją skutkują tym, że nawet osoby wykształcone nie mają wiedzy o najnowszej historii swojego narodu – mówił członek zarządu powiatu Henryk Suchocki.
Starosta Jan Bolesław Perkowski mówił, że reparacje wojenne się Polsce należą, bo zginęło 6 milionów ludzi. – Rozliczcie się z nami, a potem będziecie nas uczyć demokracji – apelował starosta.
Najbliższa sesji rady powiatu – w czwartek 21 września i wtedy radni wypowiedzą się w sprawie tych projektów uchwał.