32-letni Nowicki trenujący w klubie Podlasie Białystok swój najlepszy rezultat w konkursie finałowym uzyskał w trzeciej kolejce. W pierwszej Polak uzyskał 81,18 a w drugiej 81,72. W trzeciej - poprawił swój życiowy rekord - 82,52. W czwartej kolejce znów rzucił znacznie powyżej 80 metrów - 81,39, a w piątej - 82,06.
Jego rówieśnik Fajdek posłał młot najdalej w piątej próbie, gdy uzyskał 81,53, czym przesunął się na trzecią lokatę w konkursie.
Drugie miejsce dość niespodziewanie - zajął Norweg Eivind Henriksen - 81,58 (rekord kraju).
Nowicki pięć lat temu w Brazylii zdobył brązowy medal. Trzykrotnie stanął też na najniższym stopniu podium mistrzostw świata, a w 2018 roku został mistrzem Europy.
We wtorek Anita Włodarczyk po raz trzeci została mistrzynią olimpijską w tej konkurencji, a brązowy medal wywalczyła Malwina Kopron. Joanna Fiodorow była siódma.
Po informacji o zdobyciu złotego medalu olimpijskiego przez Wojciecha Nowickiego prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski napisał w mediach społecznościowych:
"Podjąłem decyzję, że miasto #Białystok nagrodzi naszego mistrza kwotą 30 tys. zł, a jego trenerkę Malwinę Wojtulewicz-Sobierajską kwotą 20 tys. zł. Jesteście najlepszymi Ambasadorami Białostockiego Sportu i naszego miasta".