Sobotnia noc, kontrola drogowa koło Nowego Dworu. Policjanci z Łodzi widzą, jak BMW zatrzymuje się przed punktem kontroli, wybiega z niego czterech mężczyzn i pędzi w kierunku pobliskiego lasu. Policjanci zatrzymują kobietę, a nieco później Straż Graniczna zatrzymuje także czterech – jak się okazuje – obywateli Iraku.
Zatrzymana kobieta kierująca BMW z litewską rejestracją, jest obywatelką Łotwy ma 21 lat. Czterej pasażerowie to obywatele Iraku, którzy krótko przed zatrzymaniem nielegalnie weszli na teren Polski z Białorusi.
Łotyszka usłyszała zarzut udzielania pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy. Na wniosek prokuratury, sąd aresztował ją na dwa miesiące. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.
Policja podaje, że od początku kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią (jesień ubiegłego roku) policjanci zatrzymali w Podlaskiem ponad 360 osób podejrzanych o przewożenie migrantów z obszaru przygranicznego w głąb Polski lub za zachodnią granicę. Osobom tym stawiane są zarzuty pomocnictwa przy nielegalnym przekraczaniu granicy.