W przyjaźni siła. Wyjątkowe spotkanie w supraskiej Arce

W malowniczym Supraślu odbyły się Mikołajki z „Arką”. Było wspólne pieczenie kiełbasek nad ogniskiem, śpiew przy akompaniamencie gitary i sporo rozmów. Przyjaźń, bliskość drugiego człowieka, wspólnota – tak jednym zdaniem można podsumować ten czas, choć to zdecydowanie za krótka relacja!

[fot. Paulina Górska/Bia24]

[fot. Paulina Górska/Bia24]

Gosia, Jola, druga Jola, Elwirka, Mirek, Krzysiek, Andrzej i Piotrek – to mieszkańcy supraskiej Arki. Osoby niepełnosprawne, które pod okiem asystentów uczą się samodzielności. Czasami jeżdżą do swoich rodzinnych domów, aby spotkać się z rodzicami czy innymi członkami rodziny. Bliscy odwiedzają ich także w Arce – świetną okazją do takich odwiedzin było spotkanie mikołajkowe, w trakcie którego główną atrakcją przynoszącą mnóstwo frajdy okazało ognisko i  pieczenie kiełbasek !

- Bardzo się cieszymy, że są takie inicjatywy, ponieważ każda taka integracja, spotkanie z ludźmi, ma wymiar terapeutyczny. Jesteśmy częścią społeczeństwa i chcemy też to podkreślić, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną mają szczególne miejsce wśród nas. Tworzymy już wspólnotę od ponad 3 lat. Cieszymy się, że mieszkamy razem. Oprócz asystentów, którzy są zatrudnieni, wsparciem są również wolontariusze, którym chcę przy tej okazji serdecznie podziękować. Myślę, że takie inicjatywy będą służyły temu, aby wolontariuszy było coraz więcej, aby też społeczeństwo było bardziej zintegrowane wobec ludzi, którzy są słabsi – mówi nam  ks. Jerzy Sęczek, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej, który jest też pomysłodawcą, założycielem i promotorem supraskiej Arki.

Mikołajkowa integracja to pomysł wolontariuszy, którzy starają się w miarę możliwość wspierać podopiecznych „Arki”

Przypomnijmy, że od grudnia 2020 roku w Centrum Pomocy Caritas w Supraślu funkcjonuje projekt "Moje Miejsce – Arka". W Arce mieszkają osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Czują się tu jak w domu: mają swoje prywatne pokoje, wspólną jadalnie, kuchnie, miejsce rekreacji, razem uczestniczą także w warsztatach usprawniających. 

- Tworzymy dom, oprócz tego, że przygotowujemy razem posiłki, przygotowujemy też różne rzeczy, takie jak nam okoliczności podpowiadają: uroczystości, wyjścia, spacery, zajęcia domowe – mówi Barbara Siemionkowicz, koordynator projektu „Moje miejsce – Arka”.

- Jak ma się relacje z drugim człowiekiem, to zawsze chce się dobra tego człowieka, nawet jak jest czasem trudno. Ale pamiętajmy o tym, że zawsze warto jest robić dobre rzeczy, ponieważ uszczęśliwiają osoby, na których nam zależy. Od podopiecznych „Arki” uczę się pokory i wrażliwości na potrzeby innych osób  – mówi wolontariuszka Kasia, która „Arkę” traktuje jak swój drugi dom.

Mikołajki z „Arką” przy ognisku [przy. red. jako minigrant] zostały zrealizowane w ramach projektu „Dobra jest więcej” - rozwój wolontariatu systematycznego w Caritas Archidiecezji Białostockiej sfinansowanego ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach Korpusu Solidarności – Rządowego Programu Wspierania i Rozwoju Wolontariatu Systematycznego na lata 2018-2030.

Mieszkańcy Supraśla z życzliwością odnoszą się do członków wspólnoty Arka i do samej idei Arki. Osoby, które chcą pomóc i skontaktować się z Arką mają do dyspozycji takie namiary – ul. 3 Maja 5B, 16-030 Supraśl, mail: suprasl@caritas.pl. Darczyńcy, którzy chcą wspomóc funkcjonowanie mieszkań dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, mogą wpłacić darowiznę przez stronę internetową (www.caritas.bialystok.pl i dalej „Przekaż darowiznę).

Zobacz również