W niedzielę święto na ul. Kilińskiego. Dla publiczności - tylko online

W najbliższą niedzielę, 30 maja, odbędzie się kolejna edycja Święta Ulicy Kilińskiego w Białymstoku. Motywem przewodnim tegorocznego wydarzenia będą lata 30. minionego stulecia, kiedy to ulica Kilińskiego tętniła życiem handlowym, kawiarnianym - wtedy było to najpopularniejsze miejsce spotkań białostoczan.

archiwum (fot. Dawid Gromadzki, UM Białystok)

archiwum (fot. Dawid Gromadzki, UM Białystok)

Organizatorem Święta Ulicy Kilińskiego jest Dom Kultury "Śródmieście" w Białymstoku, współorganizatorzy to: Urząd Miejski w Białymstoku, Muzeum Wojska i Galeria im. Sleńdzińskich. Wydarzenie będzie można oglądać online w najbliższą niedzielę, w godzinach 11.00-12.00. Tradycyjnie już zostanie przywołana długa i piękna historia tej wyjątkowej białostockiej ulicy. W tym roku królować będą lata trzydzieste XX wieku, kiedy to miejsce było najmodniejszym deptakiem i miejscem spotkań mieszkańców miasta.

Ulicę Jana Kilińskiego z tamtego okresu odnajdziemy na plenerowej wystawie zdjęć Bolesława Augustisa - przedwojennego fotografa białostockiego, który uwiecznił w swoich kadrach ówczesny klimat miasta. Wystawę przygotowuje Galeria im. Sleńdzińskich. Będą również występy na plenerowej scenie, przygotowane przez Dom Kultury "Śródmieście". Do muzycznych przebojów z lat trzydziestych zatańczy Zespół Muzyki i Tańca Dawnego "Capella Antiqua Bialostociensis" pod kierunkiem Heleny Szuhalskiej. A w świat baletu zabiorą widzów dzieci i młodzież z Ogniska Baletowego pod kierunkiem Oksany Prus.

Jolanta Szczygieł-Rogowska - dyrektor Galerii im. Sleńdzińskich, Wojciech Bokłago - dyrektor Domu Kultury "Śródmieście" oraz Robert Sadowski - dyrektor Muzeum Wojska - przywołają historię życia towarzyskiego i kulturalnego w latach trzydziestych oraz dzieje Pałacyku Gościnnego i innych budynków mieszczących się przy ulicy Kilińskiego. Będzie okazja zobaczyć stylowe retro auta, usłyszeć przeboje sprzed lat i cieszyć oczy przedwojennymi stylizacjami artystów.

- Ulica Kilińskiego, sięgająca swoją historią okresu Jana Klemensa Branickiego, jest jedyną ulicą Białegostoku, która ma swoje święto. Bardzo żałujemy, że nie możemy, tak w jak poprzednich latach spotkać się z mieszkańcami podczas tego wydarzenia. Mam jednak nadzieję, że białostoczanie zechcą uczestniczyć w nim online - powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

W tym roku, ze względu na wciąż obowiązujące zasady reżimu sanitarnego, wydarzenie będzie odbywało się bez publiczności na żywo. Organizatorzy zapewniają wersję online na Facebooku.

Zobacz również