W maseczce i z negatywnym testem. Do USK wróciły porody rodzinne

Ojcowie przy porodach nie mogli uczestniczyć od 16 października ubiegłego roku. Oczywiście z powodu pandemii. Teraz Uniwersytecki Szpital Kliniczny znów pozwala na porody rodzinne. Warunkiem jest tylko negatywny test na koronawirusa.

Źródło: pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)

Źródło: pixabay.com (zdjęcie ilustracyjne)

Od dnia 4 lutego w USK w Białymstoku przywrócone zostały porody rodzinne - informuje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Ze względu na sytuację epidemiologiczną takie porody zawieszone zostały 16 października ub. roku.

Jak tłumaczy rzeczniczka, do porodów rodzinnych można było wrócić, gdyż reraz personel USK jest już po szczepieniach, ponadto bardziej dostępne są testy diagnostyczne.

- Pacjentka przyjmowana do porodu będzie miała standardowo wykonywany wymaz w kierunku SARS-CoV-2. Osoba towarzysząca może mieć własny test (wykonany w ciągu ostatnich 48 godzin przed porodem - test metoda RT-PCR lub antygenowy). Osoba towarzysząca ma również możliwość odpłatnego wykonania takiego testu na SOR - wyjaśnia Katarzyna Malinowska-Olczyk.

W porodzie rodzinnym może uczestniczyć jedna osoba towarzysząca, która zamieszkuje z rodzącą co najmniej 14 dni przed porodem.

- Oczywiście osoba towarzysząca musi nosić środki ochrony osobistej (maseczka), dezynfekcja rąk itd. - dodaje rzeczniczka USK.

Zobacz również