VIDEO. Zdalne nauczanie i łatwiejsze egzaminy ósmoklasisty i maturalne

Do połowy grudnia powinno być opublikowane rozporządzenie przestawiające zmiany podstaw programowych w przyszłorocznym egzaminie ósmoklasisty oraz egzaminie dojrzałości. Trwają jeszcze konsultacje, można zgłaszać swoje propozycje ograniczenia materiału programowego do tych egzaminów. To dla uczniów,a  dla nauczycieli ministerstwo przygotowało "świąteczny prezent" - 500 złotych. Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski mówił o tym podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Białymstoku.

Wśród zmian w szkolnych egzaminach Piontkowski wymienił m.in ograniczenie obowiązującego materiału. Wstępne propozycje zmian podstawy programowej już są. Teraz można przesyłać swoje uwagi i propozycje. Ostateczne rozporządzenie ma być opublikowane do połowy grudnia - zapowiada wiceminister Piontkowski.

Piontkowski mówił też o ostatnich decyzjach w oświacie w związku z koronawirusem. Przypomniał, że okres nauki zdalnej wydłużono aż do przerwy Bożonarodzeniowej, po niej zaś od razu we wszystkich województwach jednocześnie rozpoczną się dwutygodniowe ferie zimowe - od 4 do 17 stycznia 2021 r.

- Chodzi o to, aby skumulować w jednym czasie, ponadtrzytygodniowym, okres ferii świątecznych i ferii zimowych i w ten sposób uniknąć bardzo szerokich kontaktów społecznych - uzasadniał Dariusz Piontkowski. W zamyśle rządu ma to przyczynić się do spadku liczby zachorowań.

Po tej przerwie będą rozważane warianty powrotu uczniów do lekcji w szkołach. - Będziemy postulowali, by w pierwszej kolejności wróciły tam dzieci najmłodsze z klas I-III, ósmoklasiści, maturzyści i ostatnie klasy szkół zawodowych, te, które prowadzą zajęcia praktyczne, a jeżeli liczba zachorowań spadnie bardzo mocno, to wtedy być może także i pozostali uczniowie będą mogli wrócić do stacjonarnych zajęć - mówi Piontkowski.

Minister Piontkowski informuje też o "świątecznym prezencie" dla nauczycieli w postaci dofinansowania do zakupu sprzętu czy oprogramowania potrzebnego do prowadzenia zdalnych lekcji. To do 500 złotych dla nauczyciela w postaci zwrotu poniesionych nakładów.

Jak mówi Piontkowski, nauczyciele, którzy chcą skorzystać z tej pomocy muszą złożyć wniosek do 7 grudnia. Jeśli ktoś zrobił zakup wcześniej (ale po 1 września 2020 r.) to może przedstawić paragon oraz oświadczenie o potrzebie tego zakupu do nauki zdalnej. Ci, którzy dopiero kupią, będą musieli przedstawić fakturę lub rachunek imienny. Zwrot pieniędzy nastąpi za pośrednictwem szkoły oraz samorządu - w ramach przyznanej subwencji oświatowej. Do końca grudnia pieniądze powinny być na koncie nauczyciela. 

- Mamy nadzieję, że część samorządów będzie mogła wcześniej wykonać to zadanie i jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia takie środki trafią do nauczycieli. To nowe świadczenie jest częściowym przynajmniej spełnieniem postulatów środowiska nauczycielskiego, związków zawodowych, które mówiły wyraźnie o tym, że nauczyciel bardzo często pracuje na własnym sprzęcie, nie miał żadnej rekompensaty z tego powodu - mówi wiceminister Dariusz Piontkowski.

Ministerstwo Edukacji ma prawie 300 milionów złotych tylko na ten cel. Zostaną one przekazane samorządom w ramach subwencji oświatowych.

Podczas konferencji prasowej podlaska kurator oświaty Beata Pietruszka stwierdziła, że w województwie "prawie 99 proc. przedszkoli i szkół specjalnych funkcjonuje bez większych problemów". Dwa przedszkola są zamknięte, a 12 placówek pracuje w trybie hybrydowym. Jak powiedziała, szkoły coraz lepiej sobie radzą ze zdalnym nauczaniem, bo do kuratorium trafiają tylko pojedyncze uwagi i skargi dotyczące nauki zdalnej.

Zachęcamy do obejrzenia zapisu transmisji poniedziałkowej konferencji prasowej przed Kuratorium Oświaty w Białymstoku. 

Zobacz również