W akcji przy ul. Zwycięstwa 3 wzięło udział siedem zastępów Straży Pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, a także Policja i inspektor sanitarny. Według relacji mieszkańców na klatce schodowej pojawił się nieprzyjemny, duszący odór.
-Kiedy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że faktycznie doszło do rozlania jakiejś substancji. W pierwszej fazie ewakuowaliśmy wszystkich mieszkańców tej klatki. Zdezynfekowaliśmy to miejsce, sprawdziliśmy naszymi przyrządami i na ten moment nie ma już żadnego zagrożenia - mówi bryg. Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Na razie nie wiadomo jaka substancja została rozlana. Funkcjonariusze ratownictwa chemicznego pobrali próbkę, jednak jak wyjaśnia bryg. Paweł Ostrowski, była ona niewielka i mocno zanieczyszczona, dlatego nie ma pewności, że badania pozwolą na określenie rodzaju substancji.
Jak twierdzą mieszkańcy, za sytuację odpowiada jeden z lokatorów, który nie pierwszy raz eksperymentuje z substancjami chemicznymi. Policja dostała się do mieszkania mężczyzny. Kilkanaście minut później w kajdankach został wyprowadzony z budynku.