- Zgłoszenie o znalezieniu niewybuchu otrzymaliśmy dziś o godz. 12:47. Niewybuch pochodzi prawdopodobnie z czasu drugiej wojny światowej, ma długość ok. 60 cm - poinformował o godz. 16:30 Marcin Gawryluk z Zespołu prasowego podlaskiej policji.
W Łomży zarządzona jest z tego powodu ewakuacja mieszkańców okolic byłej jednostki wojskowej. Dotyczy to z domów przy ul. Słowackiego (numery 3,4,5,6,7), al. Legionów. - Ewakuowani są także ludzie z pobliskiej stacji paliw, restauracji oraz pobliskiego sklepu, a także z około 20 domów jednorodzinnych - informuje Marcin Gawryluk.
Jak podaje policja, niewybuch znaleziono na placu budowy na terenie byłej jednostki wojskowej. Ewakuowani są ludzie w promieniu 300 metrów od miejsca znalezienia niewybuchu. Na miejscu w ewakuacji pomagają strażacy, ludzie z Grupy Ratowniczej Nadzieja, a także oddział ochotników Wojsk Obrony Terytorialnej.
Policja informuje, że podniesienie niewybuchu planowane jet na godz. 17.30. O godz. 17:40 policja podała, że z zagrożonego rejonu ewakuowano 600 osób. Saperzy dojechali o godz. 17:50.
Saperzy stwierdzili na miejscu, że niewybuch to pocisk artyleryjski kaliber 150 mm. Akcja podnoszenia niewybuchu rozpoczęła się po godz. 18. Pół godziny później niewybuch znalazł się na specjalnej platformie i bezpiecznie opuścił Łomżę w asyście policji. - Ewakuowani mieszkańcy Łomży mogą wracać do swoich domów - informuje Marcin Gawryluk z Zespołu prasowego podlaskiej policji.
Niemal dokładnie rok temu (9 lipca 2017) w Białymstoku także z powodu znalezienia niewybuchu ewakuowano ok. 10 tysięcy osób w promieniu półtora kilometra od miejsca znalezienia półtonowej bomby lotniczej z czasu wojny na budowie ulicy Ciołkowskiego. Niewybuch bezpiecznie wywieźli saperzy i zdetonowali na poligonie w okolicach Orzysza.
Źródło: Podlaska policja