Ul. Wąska. Po miesięcznej przerwie wznowiono prace

Prace na ul. Wąskiej stanęły 12 października, po tym jak wojewoda podlaski wydał decyzję o wstrzymaniu remontu. Powodem były uchybienia, jakie zawierał projekt białostockiego magistratu. Drogę zasypano, a prace miały być rozpoczęte - jak informowali urzędnicy - nie wcześniej niż w nowym roku. Jak widać na ul. Wąskiej, błędy udało się naprawić szybciej, bo remont już wznowiono.

fot. sak-BIA24

fot. sak-BIA24

Mieszkańcy ul. Wąskiej remontów mogą mieć już zdecydowanie dość. Przez te prace, które im i ich samochodom miały przynieść ulgę, brodzą w błocie już od sierpnia. Teraz znów mogą zasypiać z nadzieją, że ta błotna historia w końcu będzie miała happy end. Ul. Wąska znów jest remontowana.

Wjazd na ul. Wąską od ul. Jagienki /fot. sak-BIA24/

Wjazd na ul. Wąską od ul. Jagienki /fot. sak-BIA24/

28 listopada Departament Architektury wydał prezydentowi zezwolenie na ponowną realizację prac na ul. Wąskiej. Dzień później, 29 listopada biuro prezydenta wydało obwieszczenie o wznowieniu prac, nadając mu rygor natychmiastowej wykonalności. W obwieszczeniu dostępnym w biuletynie informacji publicznej, prezydent podaje także numery działek, które na potrzeby przebudowy zostają zajęte. Nie wiemy, czy nowy podział zadowala pokrzywdzonych wcześniej mieszkańców. Jednak zgodnie z prawem nadal mają oni 14 dni na odwołanie się do wojewody. Postępowanie w sprawie odszkodowań za zajęte grunty prowadzi Departament Skarbu UM.

Termin zakończenia prac pierwotnie ustalono na 30 listopada 2017 r., jednak ze względu na czasowe wstrzymanie robót został on przedłużony do 15 stycznia 2018 r.

Ul. Wąska jest całkowicie nieprzejezdna /fot. sak-BIA24/

Ul. Wąska jest całkowicie nieprzejezdna /fot. sak-BIA24/

KRÓTKA HISTORIA Z BŁOTEM W TLE

Gdy toczące się od sierpnia prace na ul. Wąskiej nagle stanęły, większość mieszkańców nie ukrywała swojego niezadowolenia. Powodem wstrzymania robót był szereg uchybień jakie zawierał projekt. Działały one także na szkodę mieszkańców, którym w ramach specustawy drogowej miasto zabrało część gruntów. W wyniku skargi jednego z właścicieli zajmowanych gruntów, wojewoda podlaski wydał obwieszczenie o przymusie wstrzymania prac. Inwestor - Urząd Miejski - musiał się do tego zastosować.

Po nieskończonym remoncie droga była rozkopana do tego stopnia, że praktycznie nieprzejezdna. Z czasem, urzędnicy się zreflektowali i postanowili drogę zasypać. Choć przy większym deszczu piaskownica zamieniała się po prostu w jezioro błota. Najczarniejsze scenariusze mówiły, że ponowne przejście przez szereg procedur potrwa nie krócej niż do końca 2017 roku. Jednak w takim fatalnie stanie była przez blisko miesiąc. Od końca listopada pracę na Wąskiej znów trwają. I choć teraz jest jeszcze gorzej, to przynajmniej na horyzoncie widać szanse na lepsze.

Remont Wąskiej ma trwać do połowy stycznia 2018 /fot. sak- BIA24/

Zobacz również