We wtorek kryminalni z białostockiej "czwórki" zostali powiadomieni o kradzieży z włamaniem do sklepu spożywczego na terenie osiedla Wygoda w Białymstoku. Do przestępstwa, jak wynikało z relacji właściciela doszło 28 stycznia po godzinie 1 w nocy. Złodzieje ukradli ze sklepu 10 złotych i dwa kartony papierosów. Właściciel, gdy tylko stwierdził włamanie do sklepu, natychmiast zaczął analizować monitoring. Pokazał go też pracownikom sklepu. Ci rozpoznali jednego z częstych bywalców, którego skojarzyli z niepracująca już sprzedawczynią
Kryminalni ustalili kim jest mężczyzna zarejestrowany przez kamery monitoringu i w środowy wieczór został on zatrzymany na terenie jednej z podbiałostockich miejscowości. Mężczyzna przebywał w towarzystwie byłej pracownicy sklepu. Wczoraj kryminalni ustalili, że włamywacz "skoku na spożywczak" dokonał wspólnie ze swoim bratem. Starszy z braci wpadł w Białymstoku. 20 i 22- latek przyznali się do popełnienia przestępstwa i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Teraz o ich dalszych losach będzie decydował sąd.
źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku