Na początku stycznia, jeden z właścicieli posesji na os. Starosielce, powiadomił policję o tym, że z jego działki zniknęły składowane tam stalowe rury do centralnego ogrzewania. Skradzione rury miały wartość 20 tys. złotych.
Pracujący nad sprawą policjanci z Komisariatu Policji III w Białymstoku ustalili, że sprawca zatrzymał się przed posesją pojazdem z zamontowanym dźwigiem, na który następnie załadował składowane tam rury do centralnego ogrzewania. Gdy funkcjonariusze dowiedzieli się kto może być sprawcą kradzieży, okazało się, że mężczyzna nie przebywa w miejscu zamieszkania. Wczoraj, podejrzany wpadł w ręce policji.
To 26-letni mieszkaniec Choroszczy. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.