Tablice przeniesione do środka budynku
"Rozpoczęliśmy prace przygotowawcze zmierzające do przywrócenia szczególnych walorów architektonicznych ustalonych w pierwotnym historycznym projekcie siedziby RDLP. Jednym z elementów tych przygotowań było przeniesienie tablic pamiątkowych do wnętrza budynku RDLP, co uchroniło je przed nieuniknionym uszkodzeniem podczas planowanych prac renowacyjnych" – czytamy w oświadczeniu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Dyrekcja podkreśla, że prace poprzedziliśmy uzgodnieniami i uzyskaniem akceptacji właściwych instytucji i organizacji, tzn. Instytutu Pamięci Narodowej, Związku Sybiraków i Konserwatora Zabytków. Powiadomiono również wdowę po prof. Janie Szyszko.
W czwartek (31 października) odbyło się uroczyste poświęcenie tablic w nowym miejscu. Dodatkowa tablica będzie też przy grobie Nieznanego Sybiraka.
Politycy opozycji: "To skandal"
Faktem przeniesienia tablic są zbulwersowani politycy opozycji.
– Obecne władze podjęły decyzję o ich usunięciu z przestrzeni publicznej. To działanie zaczyna przywodzić na myśl metody stosowane przez sowieckich okupantów i barbarzyńskich najeźdźców, które są charakterystyczne dla tych, którzy próbują zniszczyć kulturę narodu. Usuwanie symbolicznych upamiętnień zaczyna budzić poważne obawy – mówił poseł PiS Dariusz Piontkowski podczas dzisiejszej konferencji prasowej zwołanej przed budynkiem RDLP w Białymstou przy ul. Lipowej i zapowiedział, że będzie sprawę monitorował.
Poseł Sebastian Łukaszewicz z Suwerennej Polski pisał z kolei w mediach społecznościowych o "skandalu".
"To jawny akt wandalizmu i próba wymazania naszej historii oraz pamięci o tych, którzy walczyli o Polskę! Nie ma zgody na takie działania! Ci, którzy próbują niszczyć naszą tożsamość i pamięć o bohaterach, nie mają miejsca w służbie publicznej!" – podkreślał. I dodał, że złoży interpelację w tej sprawie.
Interwencję poselską w sprawie usunięcia tablic złożył do dyrektora RDLP w Białymstoku poseł PiS Jarosław Zieliński. Czytamy w niej:
"W ostatnich dniach opinię publiczną zbulwersowało usunięcie tablic memorialnych sprzed siedziby Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku przy ul. Lipowej 51, poświęconych bohaterskim leśnikom, ofiarom niemieckiego faszyzmu i sowieckiego komunizmu oraz patriotycznej postawie i zasługom Ministra Prof. Jana Szyszko. Decyzja ta, którą po publikacjach medialnych i sprzeciwie wyrażonym przez wiele osób Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku usiłował tłumaczyć upozorowanym argumentem planowanego remontu elewacji budynku, wpisuje się w politykę rządu koalicji 13 grudnia Donalda Tuska polegającą na redukowaniu treści nauczania historii i literatury patriotycznej w szkolnych podstawach programowych, usuwania lekcji religii ze szkół i walki z pamięcią historyczną (usunięcie z Muzeum II wojny światowej w Gdańsku ekspozycji poświęconych Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, rodzinie Ulmów i Św. Maksymilianowi Kolbe, bezczeszczenie pamięci Ofiar Katastrofy Smoleńskiej)".