Remont szpitala trwa już dłuższy czas. Przebudowa i rozbudowa obejmuje obiekty w dwóch kompleksach przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej (po prawej i po lewej stronie ulicy). Właśnie do użytku oddano jedno ze skrzydeł.
- Jednego dnia budynek oddano do użytku, a następnego ekipa budowlano-remontowa wróciła na oddział, bo - jak się okazało - na sali operacyjnej, nie wykuto śluzy, która powinna się tam znaleźć - z taką informacją zadzwonił do nas Czytelnik (nazwisko tylko do wiadomości redakcji).
Natychmiast skontaktowaliśmy się z kierownictwem szpitala, ale odesłano nas do Urzędu Marszałkowskiego, który to finansuje remont. Urszula Arter, rzecznik prasowy marszałka województwa szczegółów sprawy nie znała. Obiecała jednak pomóc. Po przeszło tygodniu czekania informacji od niej nie otrzymaliśmy. Pani rzecznik w ogóle przestała odbierać od nas telefony.
W końcu skontaktowaliśmy się z Bogdanem Dyjukiem, członkiem Zarządu Województwa Podlaskiego, jednak i on wypowiada się ostrożnie i omija wątek powrotu ekipy remontowej do części szpitala oddanego już do użytku.
- Przebudowa szpitala składa się z wielu etapów rozłożonych w czasie. Działa to na zasadzie naczyń połączonych: końcówka budowy jednego obiektu zazębia się z początkiem kolejnego. Zanim to się ziściło, weszły unormowania dotyczące okresu programowania 2014- 2020. To zatrzymało wdrożenie naszego regionalnego programu w obszarze ochrony zdrowia. Dlatego nie mogliśmy zacząć inwestycji według przygotowanego wcześniej harmonogramu - powiedział nam dziś (02.11) Bogdan Dyjuk.
Zapytany ponownie o powód remontu wyremontowanej właśnie sali operacyjnej marszałek stwierdza:
- Zanim rozpoczynamy procedury związane z budową kolejnego, musieliśmy przedsięwziąć działania, zmierzające do wykorzystania nowo wybudowanych obiektów, stąd pojawiała się kwestia omawianej sali zabiegowej czy operacyjnej.
Wartość całego projektu przebudowy to około 103 mln zł. Zakończenie inwestycji planowane było wstępnie na przełom 2017/2018 roku.
Do tematu wrócimy.