Chodzi o realizację projektu "Stworzenie infrastruktury oraz wdrożenie oprogramowania w Samodzielnym Szpitalu Miejskim im. PCK w Białymstoku umożliwiających uruchomienie e-usług medycznych oraz integrację z regionalnym systemem e-Zdrowie". Projekt został zrealizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2007-2013.
Jak informuje Urszula Arter z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego - Urząd Marszałkowski jest zobowiązany do zastosowania się do stanowiska Urzędu Kontroli Skarbowej (Instytucji Audytowej) i wyegzekwowania od beneficjenta, czyli Szpitala Miejskiego w Białymstoku zwrotu części środków z przyznanej wcześniej dotacji. Chodzi o kwotę 433 tys. zł oraz 80 tys. złotych odsetek od tej kwoty.
Szpital Miejski w Białymstoku /fot. H. Korzenny-Bia24/
- Szpital wyłonił w przetargu firmę, która w naszym imieniu realizowała ten projekt - tłumaczy Krzysztof Teodoruk, dyrektor Szpitala Miejskiego w Białymstoku. - Ta firma po zakończeniu projektu i przesłaniu środków z urzędu marszałkowskiego została przez nas rozliczona. Gdyby urząd marszałkowski stwierdził, że jest coś nie tak, to ja bym tej firmie nie zapłacił. Skoro więc urząd skontrolował projekt i rozliczył, to myśmy się rozliczyli z firmą.
Dopiero po prawie trzech latach od rozliczenia projektu rekontrolę przeprowadzili pracownicy Urzędu Kontroli Skarbowej i to UKS nakazał zastosowanie korekty w rozliczeniu, czyli zwrotu 25 procent kwoty dotacji plus odsetki.
- Oczywiście, że to się zakończy w sądzie. Bo ja przecież nie odpuszczę - uważa Krzysztof Teodoruk. - Nie mam dotychczas żadnej decyzji urzędu marszałkowskiego nakazującej zapłacenie. Jest pismo ogólne, po audycie UKSu. To wszystko. Nie mogę zaskarżyć tego, dopóki nie otrzymam ostatecznej decyzji.
Wicemarszałek województwa Maciej Żywno twierdzi, że urząd chciał obniżenia kwoty korekty: - Nie zgadzając się ze stanowiskiem UKS, kilkakrotnie interweniowaliśmy w tej sprawie do Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku oraz do Departamentu Ochrony Interesów Finansowych Unii Europejskiej w Ministerstwie Finansów. Niestety, wszelkie argumenty i wyjaśnienia przedstawione przez urząd marszałkowski w obronie Szpitala Miejskiego w Białymstoku nie zostały uwzględnione i stanowisko UKS w tej sprawie nie zmieniło się.
Szpital Miejski w Białymstoku /fot. H. Korzenny-Bia24/
Rozgoryczenia postawą urzędu marszałkowskiego nie kryje Mariusz Gromko, przewodniczący Rady Miasta Białegostoku i zarazem szef większościowego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości: - Z jednej strony jest oczekiwanie urzędu marszałkowskiego by znaleźć w budżecie miasta pieniądze i wesprzeć ich inicjatywy, a z drugiej strony w tym samym budżecie my musimy znaleźć środki żeby - płacić te wysokie kary. Być może ta kara jest uzasadniona, ale czy od razu wysokość kary z górnej półki? Tam przecież są widełki.
Mariusz Gromko dodaje: Urząd marszałkowski przychodzi po wsparcie ich przedsięwzięć. W przeszłości je wspieraliśmy, na przykład dołożyliśmy milion siedemset tysięcy złotych na zakup tomografu dla Białostockiego Centrum Onkologii, dokładaliśmy pieniądze na przewozy kolejowe Białystok - Kowno. Jako Rada Miasta dostrzegaliśmy potrzeby i wspieraliśmy, a teraz kiedy pojawiły się problemy i perturbacje to raptem te kary nakładane na szpital są wysokie i odsetki.
Te argumenty działały na radnych głosujących przyjęcie budżetu miasta. Stąd ograniczenie lub cofnięcie dotacji z budżetu Białegostoku na przedsięwzięcia organizowane przez urząd marszałkowski (Halfway Festival i Podlaska Oktawa Kultur).
