43-latek, aby wyjść z "towarem" zaczął szarpać i odpychać kobiety. O zdarzeniu natychmiast powiadomiono dyżurnego siemiatyckiej komendy, który skierował na miejsce patrol. Już chwilę później szarpiącego się z ekspedientkami mężczyznę, zatrzymali policjanci. Okazało się, że tego przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Zgodnie z Kodeksem karnym za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast w warunkach recydywy do 15 lat pozbawienia wolności.