Efektowne dekoracje świetlne ozdobiły główne ulice, place i skwery w Białymstoku. Na Rynku Kościuszki stanęła wielka choinka, świetlna bombka, a przy Pałacu Branickich widowiskowa kareta. W wielu miejscach, głownie w centralnej części miasta, na latarniach zawisły dekoracje w kształcie parasolek, koron i żyrandoli. Przy fontannie obok jarmarku pojawił się napis świetlny "#BIAŁYSTOK", natomiast przy ulicy Lipowej - sanie Świętego Mikołaja ciągnięte przez renifery. Nie zabrakło też ledowych sznurów zdobiących drzewa i przewieszek biegnących w poprzek ul. Lipowej.
- Jestem dumny z tego, jak prezentuje się udekorowany świątecznie Białystok. Piękne, świecące ozdoby tworzą niepowtarzalną atmosferę Bożego Narodzenia. Myślę, że nasi mieszkańcy będą chętnie spacerować po mieście w ten świąteczny czas - powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
Do 23 grudnia można zrobić zakupy na świątecznym jarmarku, którego największa atrakcją są dwie karuzele - wenecka, z której całkowity dochód wesprze działalność Fundacji Pomóż Im oraz wyjątkowa karuzela Santa Clause z reniferowymi gondolami. Na terenie jarmarku są także tematyczne scenki do zdjęć, z których każdy może skorzystać, a także "kissing booth" zachęcająca do świątecznych całusów pod jemiołą.
W porównaniu do ubiegłych lat świątecznych dekoracji jest w Białymstoku jednak mniej. Z powodu oszczędności Miasto zrezygnowało m.in. z fontanny świetlnej przed Ratuszem, a także z figur z epoki Branickich ustawianych przed Teatrem Dramatycznym. Nie ma też dwóch choinek świetlnych, które były montowane w pobliżu kościoła Św. Rocha.