Susza już jest, ale to jeszcze nie klęska

Kukiz 15 apeluje do wojewody podlaskiego o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ze względu na suszę w rolnictwie. W urzędzie wojewódzkim nie widziano takiego pisma-apelu, a wprowadzenie stanu klęski żywiołowej urzędnicy uważają za całkowicie nieuzasadnione, choć sytuacja w uprawach zbóż jest bardzo trudna, a w dwóch gminach województwa już pracują komisje szacujące starty suszowe.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

SUSZA CZY KLĘSKA? 

Sekcji rolniczej podlaskich struktur Kukiz 15 przewodzi Krzysztof Tołwiński, dawniej wicemarszałek województwa, wiceminister, działacz PSL i PiS. - Wysłaliśmy do wojewody pismo z apelem, by zgodnie z ustawą skierował do premiera wniosek o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ze względu na suszę w rolnictwie - mówi Krzysztof Tołwiński. 

Podpiera swój wniosek raportem Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Według raportu na 92 proc. powierzchni upraw w kraju jest susza. W województwie podlaskim, jak mówi Tołwiński, na podstawie informacji przekazywanych przez rolników można stwierdzić, plon zbóż ozimych może być niższy w zależności od gleb - od 30 do 70 proc. Zdaniem Tołwińskiego najgorzej sytuacja przedstawia się w użytkach zielonych, gdzie utrata pierwszego pokosu sięga 40 proc., a prognozowane obniżenie drugiego pokosu wynosi nawet do 80 proc. 

GDZIE JEST WNIOSEK 

- W tej sytuacji domagamy się od ministra rolnictwa skutecznego działania ratującego sytuację ekonomiczną gospodarstw, w tym na przykład zwiększenia dopłat do paliwa rolniczego, zmiany warunków kredytowych dla rolników w związku z suszą - mówi Krzysztof Tołwiński z Kukiz 15.

- Nie otrzymaliśmy żadnego wniosku w sprawie klęski suszy - mówi Onetowi Alicja Anuszkiewicz, zastępca dyrektora Wydziału Rolnictwa i Środowiska Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Naszym zdaniem nie ma w tej chwili potrzeby ustanawiania stanu klęski żywiołowej. Mieliśmy podobną suszę o podobnych rozmiarach w roku 2015, to też był rok wyborczy i różne organizacje zgłaszały wnioski o ustanowienie stanu klęski żywiołowej. Ani wtedy, ani teraz nie ma żadnego uzasadnienia.

STAN KLĘSKI NIE POMOŻE ROLNIKOM 

Jak informuje Anuszkiewicz, z tego tytułu rolnicy nie będą mieli więcej pieniędzy, odszkodowania mogą wypłacać tylko firmy ubezpieczeniowe. - Różne formy pomocowe każdego roku minister rolnictwa przygotowuje, ale pod koniec okresu wegetacji, na przełomie sierpnia i września. Wtedy znane są różne rodzaje niekorzystnych zjawisk. 

Urzędniczka zwraca uwagę, że w tej chwili lato dopiero się zaczyna i może przynieść jeszcze wiele zmian pogodowych sprawiających, że o suszy nie będzie mowy. Dlatego wprowadzanie stanu klęski żywiołowej byłoby teraz przedwczesne i nieuzasadnione. Anuszkiewicz dodaje, że w sprawie trudnych warunków spowodowanych suszą gminy mogą teraz występować do wojewody o powołanie zespołów oceniających rozmiary szkód w uprawach, co daje podstawę do przyznania pomocy.

- W Podlaskiem w tej chwili dwie gminy wystąpiły o powołanie takich komisji. To Szudziałowo i Sejny. W obu gminach wojewoda wczoraj powołał takie komisje i mogą one już pracować - mówi Alicja Anuszkiewicz.  

Zobacz również