Supraśl. Siedem kilometrów bioróżnorodności

Jest jeszcze w budowie, nie ma oznaczeń. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać się do Supraśla i zafundować sobie wędrówkę z Uroczyska Pustelnia, przez Krowią Plażę, bulwarami Wiktora Wołkowa, przy plaży miejskiej i dalej: cztery kilometry groblą wzdłuż rzeki, aż do nieco oddalonej od miasta kładki na rzece Supraśl. To Supraski Szlak Bioróżnorodności.

Supraśl - szlak bioróżnorodności [fot. Bia24]

Supraśl - szlak bioróżnorodności [fot. Bia24]

Uroczysko Pustelnia? Stoi tam m.in. uzdrowisko Holmed – a w ramach szlaku powstał w tym miejscu już bulwar spacerowy. Wytrawni spacerowicze wędrówkę mogą zacząć jednak już od Pólka, ale to wydłuży trasę o dwa kilometry.

Krowia Plaża? Tak miejscowi nazywają zakole rzeczne po lewej stronie od mostu do Krynek. Było tu podmokłe pole i nadrzeczne szuwary. Już są utwardzone alejki i parking. – W tym roku postawimy tu dużą wieżę widokową, są już wylane fundamenty – wyjaśnia Ewa Kiljańczyk z Urzędu Miejskiego w Supraślu. – Udrożnimy też przejście pod mostem, co jest moim zdaniem znakomitym pomysłem, bo dzięki temu powstanie atrakcyjne miejsce do spacerów wzdłuż rzeki, będzie to wydłużenie bulwarów Wiktora Wołkowa.

W kwietniu gmina Supraśl ogłosiła konkurs na 12 drewnianych rzeźb wzdłuż szlaku. – Staną one w czterech parkach edukacyjnych: las, rzeka, łąka, borowina – dodaje Ewa Kiljańczyk. – Będą po trzy rzeźby w każdym parku. 

Do wydania na ten cel gmina ma około 40 tysięcy złotych. Na cały projekt wyda 4,5 miliona złotych – większość pieniędzy to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego.

– Cały szlak będzie dokładnie oznakowany. Staną też tablice informacyjne, opisujące naszą przyrodę. Wszystko jest generalnie gotowe, trwa dopracowywanie szczegółów – mówi Ewa Kiljańczyk.

Szlak buduje się w Supraślu od 2020 roku – inwestycja zakończyć się ma w październiku tego roku. To będzie dla turystów i kuracjuszy naprawdę ciekawa propozycja. A może i miejscowi chętniej będą odkrywać rzeczne zakola? Na dzieci – w czterech „parkach edukacyjnych” – będą czekały eko-gry. Zmęczeni wędrówką mogą liczyć na 54 ławeczki, a także miejsca odpoczynku pod daszkiem (8 dużych i 12 mniejszych wiat) – na całym, ponad siedmiokilometrowym szlaku.

Wytrawni spacerowicze zapewne dojdą do końca szlaku – groblą od mostu na Zajmie do kładki przez Supraśl w okolicach rozgałęzienia rzeki. Grobla, którą idziemy, oddziela rzekę Supraśl od kanału, nazywanego Kopanicą (lub Kopaną Rzeką). To zabytkowa część doliny, znak dawnej hydrotechniki: Supraski System Wodny.

W ramach projektu na Kopanicy odnowione zostaną dwa istniejące już przepusty wodne, powstaną też dwa nowe przepusty. Droga na grobli zostanie utwardzona, będzie więc bardziej odporna na kaprysy pogody. Warto tu zajrzeć po tygodniu siedzenia przed komputerem, ale latem obowiązkowo trzeba wziąć z sobą coś na komary.

– Ważne jest też to, że szlak połączy uzdrowisko z centrum Supraśla – podsumowuje Ewa Kiljańczyk. – Pojawi się bardzo dużo nowych elementów. Będzie można spacerować, jeździć rowerem. Tworzymy fajne miejsce.

Szlak bioróżnorodności kończy się u zbiegu rzeki Supraśl i Kopanicy. Jest tam kładka, która będzie odnowiona w ramach realizowanego przez gminę projektu. Twardziele pójdą dalej, na drugą stronę rzeki i przez Dębowik, Podsupraśl wrócą do Supraśla. To da w sumie dziesięciokilometrową trasę wokół doliny Supraśli.

Jest też inna propozycja spaceru – bo odnoga supraskiego szlaku bioróżnorodności prowadzić będzie ulicą Nowy Świat. Wydłużeniem może być więc wędrówka ścieżką wzdłuż drogi do Cieliczanki lub wejście w las, na szlaki wykorzystywane zimą przez narciarzy biegowych.

Galeria

Zobacz również