Supraskie konie potrzebują wsparcia

30 tysięcy złotych pomoże przetrwać koniom w Supraślu. Klub Sportowy Victoria przeżywa trudny czas, bo przez epidemię nie zarabia na siebie. Pieniądze potrzebne są na siano, owies, weterynarza, rachunki za prąd.

Supraśl /fot. archiwum Bia24/

Supraśl /fot. archiwum Bia24/

Supraskie stado, żyjące w centrum miasta - to 16 koni. Hera, Gepard, Orkan, Roki... Scotch whiskey - to koń nie do zdarcia, chociaż astmatyk. Czteroletni Kiler - miał złamaną nogę, a to dla koni wyrok śmierci. Ale nie tu - nie w Supraślu. Tu konie - takie jak 27-letnia Hipnoza, dożywają zasłużonej emerytury.

- Po zimie w każdym klubie jeździeckim jest krucho z pieniędzmi i to właśnie wiosną zaczynamy się odkuwać. Tylko... tej wiosny mamy epidemię - wyjaśnia Joanna Sokólska z Klubu Sportowego Victoria. Nadzieję daje "odmrożenie" stajni od 4 maja, ale jest dużo ograniczeń i zarobek będzie niewielki.

Na portalu zrzutka.pl trwa zbiórka - do połowy czerwca. Jeżeli chcemy, by widok koni na tle supraskiego monasteru cieszył dalej oko - możemy pomóc stajni przetrwać ten pandemiczny czas.

Trzeba sobie pomagać. - Pomagają nam już strażacy z OSP Studzianki. W życiu bym nie pomyślała, przecież to inna gmina - cieszy się Hanna Siekierska, prezes Klubu Sportowego Victoria. - Kilka dni temu przywieźli nam z Nadleśnictwa Supraśl żerdzie na nowe ogrodzenie. Ja nie wiem, co byśmy bez pomocy strażaków zrobili... Zapytałam komendanta, dlaczego chcą nam pomóc? Bo trzeba sobie pomagać, odpowiedział.

- Ja wiem, jak to jest, kiedy pieniędzy nie ma - gorzko uśmiecha się Jacek Michalewicz, naczelnik OSP Studzianki. - Tydzień temu popsuł się nam czterdziestoletni Star 244, naszą jednostkę wycofali z podziału bojowego. Pomagamy więc innym, jak możemy. O nowy samochód staramy się od lat, właśnie pojawiła się szansa. Pomaga nam w tym burmistrz Wasilkowa, ale... jeszcze musimy poczekać. Pomagamy więc innym, jak możemy. A pożary u nas - za nas - gasi OSP Wasilków i Dąbrówki. 

Kasa w stajni świeci pustkami. Na szczęście udało się na 3 miesiące zawiesić spłatę niskooprocentowanego kredytu, zaciągniętego na rozbudowę stajni. Klub Sportowy Victoria poprosił też władze Supraśla o zwolnienie z podatku od nieruchomości - bo liczy się każda złotówka. Na opłacenie czeka już faktura za 32 bele siana - 4,5 tysiąca złotych. A miesięczne utrzymanie stada - to koszt około 7 tys. zł.

Zobacz również