Śnieg, ślisko, słaba widoczność. Taki był weekend kierowców

Miejscami nawet 20 cm śniegu, ciągłe opady, ślisko, kiepska widoczność. Niedziela (11.12) była niezwykle trudnym czasem dla kierowców. W całym województwie policja odnotowała 48 kolizji. Jak ze śnieżycą poradził sobie Białystok?

[fot. Kolizyjne Podlasie]

[fot. Kolizyjne Podlasie]

Było ślisko. Intensywne opady śniegu na terenie Białegostoku rozpoczęły się ok. 9:30, trwały do ok. 23:00. Jak przekazuje Urząd Miejski w Białymstoku, akcja interwencyjna na ulicach wystartowała już o 4:00.

- Na ulice główne i osiedlowe wyjechało 70 pługopiasarek oraz 25 ciągników do odśnieżania chodników i stref płatnego parkowania. W początkowej fazie odśnieżania pługopiaskarki miały na celu spłużenie świeżo opadłego śniegu, a w kolejnym etapie - użycie środków chemicznych soli drogowej, które likwidowały śliskość na szlakach komunikacyjnych i chodnikach - informuje Anna Kowalska z Departamentu Komunikacji Społecznej w Białymstoku.

Gdy opady śniegu ustały, firmy odśnieżające miasto przystąpiły do oczyszczania ulic i chodników. Prowadziły je przez całą noc i dziś nadal to robią - na ulicach, lewoskrętach, prawoskrętach, przejściach dla pieszych, chodnikach, przystankach autobusowych

Jak poinformowała dziś (12.12) rano policja - w województwie podlaskim odnotowano 48 kolizji, obyło się bez wypadków. Na grupie facebookowej "Kolizyjne Podlasie", internauci donosili m.in. o problemach na DK8 i DK19 i tym, że ciężarówki mają problem z wjazdem na wzniesienia. Straż Pożarna ośmiokrotnie jeździła pomóc kierowcom, których samochody wypadły z jezdni.

Zobacz również