Największa kolejka, tak jak i przy pierwszej edycji ustawia się pod autem, gdzie sprzedawane są tybetańskie pierogi. Są również tradycyjne burgery, bostońskie sandwiche, ormiańskie tortille, pierogi z pieca, węgierskie langosze, japońska zupa, bałkańskie przysmaki i wiele innych przepysznych dań. Ochłodzić się można lemoniadą z ciekłym azotem. A na deser pieczone kasztany i koniecznie lody.
-Przyjechałem specjalnie aby spróbować pierogów ale kolejka mnie odstrasza. Skusiłem się na meksykańską tortille. Smaczna, jednak cena jest wygórowana. Sporo ludzi, na pewno więcej niż przy pierwszej edycji- mówi Kamil, który przyjechał ze znajomymi.
Dziś (10.09) tych wszystkich przysmaków można spróbować do godz. 20:00. Jutro (11.09) foodtrucki dania serwować będą od 10:00 do 20:00.