Głosowanie podczas poniedziałkowej (10.09) sesji sejmiku nie zostawiło wątpliwości, że samorząd województwa popiera budowę lotnisk lokalnych. Za przyjęciem uchwały głosowało 22 radnych, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu.
W czasie dyskusji przed głosowaniem skarbnik województwa Henryk Gryko informował, że 3 mln zł z tegorocznego budżetu na lotnisko w Suwałkach pochodzą z puli na poręczenia i gwarancje wydawane przez samorząd. Kolejne 3 mln zł będzie przewidziane w budżecie na 2019 rok.
Specjalnie na sesję przyjechał z Suwałk Czesław Renkiewicz, prezydent tego miasta. W czasie dyskusji przypomniał, że po wsparciu przez sejmik budowy podobnej wielkości lotniska w Białymstoku kwotą 16 mln zł Suwałki liczyły na "proporcjonalnie podobną" kwotę.
Renkiewicz poinformował, że budowa lotniska będzie kosztowała 27 mln zł. 11 mln z tej kwoty to pieniądze z budżetu Suwałk, 10 mln zł ma przekazać w formie darowizny prywatna firma, producent mebli Forte (jest podpisana i obowiązująca umowa w tej sprawie), reszta to pieniądze od samorządu województwa.
W Suwałkach, do końca czerwca 2019 r. ma powstać utwardzony pas startowy o długości 1 tys. 320 metrów długości i 30 metrów szerokości, plac manewrowy, postojowy, teren ma być ogrodzony. Miasto ma już podpisaną umowę z wykonawcą tej inwestycji, budowa ma się niebawem zaczynać. Z tego pasa będą mogły startować samoloty zabierające na pokład 40-45 osób.
Podczas dyskusji radny PiS Bogusław Dębski mówił, że lotnisko w Suwałkach powstaje głównie z myślą o przedsiębiorcach z Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Jednak małe samoloty nie rozwiążą problemu braku lotniska regionalnego - mówił Dębski.
W Podlaskiem nie ma publicznego lotniska, nie powstało lotnisko regionalne, które w minionych latach miał budować samorząd województwa.