Sejmik nadzwyczajnie o referendum

Nadzwyczajna sesja sejmiku województwa w piątek (10.12) - specjalnie dla referendum w sprawie budowy lotniska regionalnego w województwie podlaskim. Radni muszą zdecydować, skąd wziąć ponad 4 mln zł na przeprowadzenie tego głosowania.

Sejmik obraduje /fot. wrotapodlasia.pl/

Sejmik obraduje /fot. wrotapodlasia.pl/

W programie sesji są dwa punkty merytoryczne: uchwalenie zmian w tegorocznym budżecie województwa, by znalazły się tam pieniądze na sfinansowanie tego głosowania oraz powołanie wojewódzkiej komisji ds. referendum.

Wcześniej, w ubiegłym tygodniu, członkowie zarządu województwa informowali, że pieniądze na przeprowadzenie głosowania to w sumie od czterech do nawet sześciu milionów złotych i trzeba je wygospodarować z tegorocznego budżetu województwa. Zarząd zastanawiał się nad uszczupleniem zaplanowanych wydatków "na drogi albo na kulturę". Nie padły wówczas konkretne wskazania co do przedsięwzięć, z których trzeba będzie zrezygnować kosztem referendum.

Podczas nadzwyczajnej sesji radni mogą też dyskutować na temat nowej propozycji społecznego komitetu ds. referendum. W miniony wtorek inicjatorzy referendum zaproponowali, by wraz z nim przeprowadzić również konsultacje społeczne na temat wskazanych lokalizacji takiej inwestycji. Zdaniem działaczy komitetu konsultacje nie zwiększą kosztów referendum, ponieważ można by wykorzystać "zaplecze logistyczne referendum".

Referendum odbędzie się na wniosek komitetu referendalnego, który dwa lata temu zebrał w tej sprawie 63 tys. podpisów mieszkańców regionu. Pytanie w referendum brzmi: "Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?".

O tym, że ma być przeprowadzone, zdecydował pod koniec listopada Naczelny Sąd Administracyjny. Dwa lata temu sejmik województwa wniosek o referendum odrzucił. Aby opinia głosujących miała moc wiążącą, w referendum musi wziąć udział co najmniej 30 proc. uprawnionych. W województwie podlaskim już raz było organizowane regionalne referendum. W maju 2007 roku mieszkańcy decydowali w sprawie przebiegu obwodnicy Augustowa. Formalnie okazało się nieważne, bo nie został przekroczony próg 30 proc. frekwencji (wyniosła 21,56 proc.).

Zobacz również