Medykalia to nie tylko zabawa i koncerty, nie tylko tańce i śpiewy. Białostockie Medykalia chcą być promocją zdrowego trybu życia. A przykład musi iść z góry. Rektor uczelni prof. Adam Krętowski dziś zamienił oficjalny garnitur na strój rowerzysty: spodenki, koszulka, kask i wielka flaga uczelni przymocowana do roweru.
- Już drugi raz zaczynamy nasze juwenalia od Rajdu po zdrowie , bo chcemy propagować prozdrowotne zachowania wśród ludzi. Jeśli my, lekarze, studenci medycyny nie będziemy dbali o zdrowie, to kto za nas to zrobi? No i chcemy pokazać miastu, że istniejemy. Nie tylko w murach swojej uczelni, ale także w przestrzeni publicznej - mówi rozpromieniony rektor prof. Adam Krętowski.
Wielki rajd po zdrowie to właśnie powód, dla którego na dziedzińcu pałacu Branickich zgromadziła się duża grupa rowerzystów w koszulkach z herbem uczelni bądź nazwą wydziału czy organizacji studenckiej. Wśród rowerzystów młodzi ludzie w strojach lekarzy, pielęgniarek lub też po prostu w strojach sportowych. Rajd rusza w samo południe i przez dobrą godzinę przemierza w zwartym peletonie centralne ulice miasta. Poza pozdrowieniami przechodniów powoduje też niemałe korki komunikacyjne w mieście.
Medykalia to czas, gdy władzę nad uczelnią rektor przekazuje symbolicznie studentom. Dziś jeszcze po rajdzie wszyscy zgromadza się na terenie uczelni na festiwal kultury studenckiej, podczas którego będzie miejsce i na koncerty, i na grillowanie, i zabawę. To wszystko na terenach zielonych między Euregionalnym Centrum Farmacji a Domem Studenta.
- Dziś jeszcze rano mieliśmy normalne zajęcia, a teraz pokazujemy wszystkim, że jesteśmy nie tylko uczelnią na wysokim poziomie, ale też zgraną paczką: studentów i ich nauczycieli. Każdego mieszkańca Białegostoku zapraszamy do nas, do zabawy i po przykład jak zdrowo żyć - mówi Mateusz Grochowski, przewodniczący Parlamentu Studentów UMB.
A w sobotę - na zalewie w Dojlidach - regaty o puchar rektora uczelni, którym towarzyszyć będą zabawy na dojlidzkiej plaży.