Protestujący zastrzegają, że nie chodzi im o zablokowanie ruchu, chcą go tylko spowolnić przy pomocy swoich maszyn "pędzących" drogami z prędkością kilkunastu km na godzinę.
W Podlaskiem od godzin porannych takie konwoje na drogach można już spotkać na krajowej 19 za Białymstokiem w kierunku Bielska Podlaskiego oraz w okolicach Siemiatycz.
Jak zapowiada szef Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński proteście bierze udział "przynajmniej 20 pojazdów".
Rolnicy już wcześniej zapowiadali, że od rana trudno będzie też przejechać normalnie drogą krajową nr 65 na odcinku Białystok - Ełk.
- Będziemy po prostu jechali z flagami i transparentami. Jeśli ktoś mieszka w Ełku, wyjedzie w okolicach Ełku. Ten kto mieszka w Grajewie, wyjedzie w Grajewie. Ludzie z Moniek wyjadą na drogę w Mońkach - zapowiada na łamach Gazety Współczesnej Dariusz Ciochanowski, podlaski koordynator AGROunii, jednego z organizatorów ogólnopolskiego protestu.
- Nie mamy na razie żadnych informacji o wykroczeniach popełnianych przez kierowców pojazdów wolnobieżnych - informuje ok. godz. 9:30 podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji. -
Podobnie było o godz. 10:25 - Na razie po drogach poruszają się ciągniki rolnicze. Są to pełnoprawni użytkownicy dróg. Nie posiadam informacji o poruszaniu się takich pojazdów niezgodnie z przepisami ruchu drogowego. Żadna z dróg nie jest zablokowana - informuje podinsp. Tomasz Krupa.
AKTUALIZACJA - godz. 10:45
Policja w Suwałkach przekazuje informację na temat skutków spowalniania ruchu przez kolumny ciągników rolniczych na drodze krajowej nr 8: - Z uwagi na utrudnienia w ruchu, na trasie Szypliszki-Suwałki, wynikające z przemieszczania się kilku kolumn pojazdów wolnobieżnych suwalscy policjanci zalecają objazd samochodom osobowym z Szypliszek do Suwałk przez Becejły, Jeleniewo - informuje podkom. Eliza Sawko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
