I PiS, i PO walczą o głosy białostoczan w jesiennych wyborach samorządowych. Stulecie niepodległości to znakomita okazja do powiększenia kapitału pozytywnych głosów. Najpierw więc Platforma zgłosiła swoją koncepcję stanowiska w sprawie rocznicy. Polegała na uhonorowaniu najważniejszych polityków, którzy przyczynili się do wyzwolenia. Według PO bieżący rok miałby być rokiem "Ojców niepodległości: Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego".
Uhonorować ten rok trzeba, ale nie tak - powiedzieli radni PiS, i zrobili to, co często ostatnio umieszczają na swoich propagandowych sztandarach. Rzucili hasło: zapytajmy białostoczan, niech oni wybiorą ludzi związanych z naszą niepodległością. Zapytali i oto efekty: jest ich 15 - to już nie "ojcowie" tylko "ludzie" niepodległości. Z tym że "ojcowie" też są uhonorowani.
I WILK SYTY, I OWCA CAŁA
Radni PiS każą nam oczywiście wierzyć na słowo - bo żadnych wyników tych swoistych konsultacji społecznych - ani dziennikarzom, ani radnym, ani nikomu innemu - nie przedstawiają. Chwyt propagandowy - udany, tym bardziej że większość w radzie gwarantuje zwycięstwo. A przy okazji, podczas konferencji prasowej można było - jak uczynił to Artur Kosicki, szef białostockich struktur PiS - podsumować, że PiS w odróżnieniu od PO zawsze najpierw pyta MIESZKAŃCÓW o zdanie.
Siła głosów zdecydowała, ale zanim doszło do głosowania, radni PO jeszcze próbowali ugrać coś dla siebie. Przede wszystkim radny Maciej Biernacki ucieszył się, że radni "podjęli inicjatywę" klubu PO, ale później zgłosił kilka uwag i doprowadził nawet do wprowadzenia do ostatecznego tekstu poprawek przyjętych przez wnioskodawców. Przede wszystkim chodziło o uhonorowanie wśród "ludzi niepodległości" także "obywateli innych narodowości, którym bliska była idea niepodległości Rzeczpospolitej" (o dodane takiego wpisu upomniał się radny Sławomir Nazaruk z Forum Mniejszości Podlasia w ramach klubu PO).
PATRONI ROKU STULECIA NIEPODLEGŁOŚCI
Ostatecznie panteon 15 ludzi niepodległości radni przyjęli "przez aklamację", czyli jednomyślnie, bez głosowania. Mamy więc rok "ludzi niepodległości", ludzi, wśród których są zarówno powstańcy styczniowi (ks. Stanisław Brzóska, Ksawery Markowski), orędownicy polskości czasu zaborów (ks. Wilhelm Szwarc, ks. Aleksander Chodyko), żołnierze wojny polsko-bolszewickiej (gen. Stanisław Bułak-Bałachowicz, gen. Józef Bułak-Bałachowicz, kpt. Józef Marjański), budowniczowie niepodległości w II Rzeczypospolitej (bł. ks. Michał Sopoćko, ks. Stanisław Hałko, ks. Adam Abramowicz, prezydent Seweryn Nowakowski), żołnierzy antykomunistycznego podziemia (gen. Władysław Liniarski, płk Aleksander Rybnik), jak i kapłanów upominających się o prawa człowieka w PRL (ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Stanisław Suchowolec).
Oprócz tej 15 patronami roku stulecia niepodległości zostali również "ojcowie niepodległości", ale w liczbie większej niż trzech (tak było w propozycji PO). Oprócz Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego wśród ojców są też: Wincenty Witos, Wojciech Korfanty, gen. Józef Haller oraz Ignacy Daszyński.