Rocznica bez potrzeby wychodzenia

1 września - zawsze bolesna rocznica wybuchu wojny światowej. Im dalej pod tej wojny tym bardziej symboliczne znaczenie ma uroczystość, ma pamięć i gest. W tym roku w Białymstoku w istocie było skromnie i mocno symbolicznie. Kilkadziesiąt osób, żadnych przemówień - tylko kwiaty i wieńce.

Przed Pomnikiem Obrońców Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Przed Pomnikiem Obrońców Białegostoku /fot. H. Korzenny/

Pomnik Obrońców Białegostoku na Wysokim Stoczku obok ul. Jana Pawła II - miejsce obrony przed wojskami niemieckimi we wrześniu 1939 roku. Przed godziną 12 dziś w lekkim deszczu przybyły delegacje urzędów i instytucji. Był wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński, poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski. Obok kurator oświaty, dyrektor muzeum wojska, przedstawiciele samorządu i innych urzędów. 

Delegacje składają wieńce /fot. H. Korzenny/

Delegacje składają wieńce /fot. H. Korzenny/

Ceremoniał sprawował się sam - kapelani wojskowi trzech wyznań odmówili krótką modlitwę. W asyście pododdziału wojska złożono kwiaty i wieńce. Przy akompaniamencie werbli, w milczeniu, skupieniu. Bez przemówień. 

Z boku, jakby na marginesie tej uroczystości - sześciu młodych ludzi z zielonymi opaskami ozdobionymi znakiem Falangi. Takim samym znakiem, jaki widniał na dwóch flagach podniesionych podczas obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Ci sami młodzi ludzie z Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy 1 sierpnia tak wzburzyli prezydenta Truskolaskiego i jego syna - posła Nowoczesnej, dziś stali jakby niezauważeni, kilka metrów od oficjalnego szpaleru. 

Uczestnicy uroczystości /fot. H. Korzenny/

Uczestnicy uroczystości /fot. H. Korzenny/

Czy sama ich obecność rzuciła cień na wrześniowe uroczystości w Białymstoku? Zarówno poseł Truskolaski, jaki zastępca prezydenta Przemysław Tuchliński nie wezwali do usunięcia partyjnych symboli z miejsca uroczystości, nie odeszli na bok. Normalnie wykonali swoje zaplanowane czynności. Wizerunek Białegostoku jako miasta na tym nie ucierpiał. 

Uczestnicy uroczystości /fot. H. Korzenny/

Uczestnicy uroczystości /fot. H. Korzenny/

Od nagłośnionej mocno demonstracji prezydenta Białegostoku 1 sierpnia minął miesiąc. Dziś patrząc na uroczystości wrześniowe można mieć nadzieję, że obie strony nauczyły się być obok siebie. 

Zobacz również