- To było o godzinie 15:21. Mężczyzna wszedł do poczekalni białostockiego aresztu i zaczął krzyczeć i kopać w kraty i drzwi. Domagał się wypuszczenia z aresztu jego matki - relacjonuje zdarzenie mjr Michał Zagłoba z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku,
Zanim na miejsce awantury przybył oddział interwencyjny Służby Więziennej, awanturnik zdołał już wybić szybę w drzwiach poczekalni aresztu. Po obezwładnieniu i sprawdzeniu tożsamości mężczyzny okazało się, że ma 22 lata oraz powinien następnego dnia zgłosić się do aresztu w celu odbycia kary kilkunastu dni odsiadki. Karę wymierzył mu sąd na podstawie Kodeksu wykroczeń za picie alkoholu w miejscu publicznym oraz drobną kradzież.
Funkcjonariusze Służby Więziennej przekazali delikwenta policji, którzy będą prowadzić dochodzenie w sprawie zniszczeń w areszcie.
- Okazało się, że 22-latek jest już recydywistą. Był już czterokrotnie karany zawsze z Kodeksu wykroczeń. We wrześniu tego roku wyszedł z aresztu po odsiedzeniu kary. No i teraz zapewne wkrótce do nas wróci - mówi mjr Michał Zagłoba.