Jeszcze w maju 2017 roku Kancelaria Prezydenta skierowała do Sejmu gotowy projekt ustawy w tej sprawie. Podstawowa zmiana to częściowe przerzucenie odpowiedzialności z odbiorcy na bank. W świetle obecnych przepisów zwrot pieniędzy po przesłaniu ich nieodpowiedniej osobie zależy tylko od dobrej woli przypadkowego odbiorcy. Nie ma żadnych podstaw prawnych, zmuszających go do zwrotu pieniędzy.
Taka sytuacja ma w Polsce miejsce od 2011 r. To wtedy weszła w życie ustawa o usługach płatniczych, wdrażającej tzw. dyrektywę PSD1. Transakcja płatnicza może być wykonana tylko i wyłącznie na podstawie unikatowego identyfikatora (którym w praktyce jest najczęściej numer rachunku), a więc niezależenie od podania innych danych, identyfikujących potencjalnego odbiorcę. Bank nie ma obowiązku sprawdzania zgodności numeru konta z danymi odbiorcy.
CO SIĘ ZMIENI?
Przepisy "nakładają na wszystkich dostawców usług płatniczych obowiązek prowadzenia nieoprocentowanego, technicznego rachunku, w celu wykonania obowiązków i działań zmierzających do odzyskania kwoty transakcji płatniczej wykonanej z użyciem nieprawidłowego unikatowego identyfikatora".
Ponadto po zmianie przepisów będziemy mogli zgłosić do swojego banku to, że przelaliśmy pieniądze na nieodpowiednie konto. Następnie bank ma 3 dni na poinformowanie odbiorcy, że ma on obowiązek zwrotu danych środków na konto przesyłającego.
Termin na zwrot to 30 dni roboczych. Przypadkowy odbiorca zachowa anonimowość, ponieważ pieniądze zwróci na specjalny rachunek techniczny, a dopiero potem bank przeleje je na nasze konto. Nowa legislacja obejmie również SKOK-i.
Jeżeli odbiorca nie zwróci środków w wyznaczonym terminie, wtedy bank przekaże poszkodowanemu jego dane. Dzięki temu poszkodowany będzie miał możliwość skierowania sprawy do sądu. Zgodnie z projektem nowej ustawy odbiorca nie poniesie żadnych kosztów w przypadku zwrotu pieniędzy. Ewentualnymi opłatami ma być obciążona osoba błędnie przesyłająca pieniądze.