Niecały miesiąc po objęciu stanowiska dyrektor Sarosiek w lutym 2019 r. zawiadomił prokuraturę, że poprzedni dyrektor prawdopodobnie dopuścił się naruszenia prawa przy zakupie używanych samochodów na potrzeby ośrodka. Przestępstwo Michała Freino miało polegać na zakupieniu bez przetargu 10 aut, które wcześniej przez lata były używane przez WORD do przeprowadzania egzaminów. Freino wyjaśniał, że samochody były wcześniej wynajmowane od dilera, który nie chciał już kontynuować wynajmu.
Drugim zarzutem stawianym byłemu dyrektorowi było nadużycie polegające na zniszczeniu przez dyrektora służbowego samochodu i przeprowadzeniu naprawy pojazdu na koszt WORD. Nowy dyrektor uważa, że Feino korzystał z auta bezprawnie i powinien był z własnej kieszeni zapłacić za naprawdę samochodu.
Podejrzeń dyrektora Przemysława Sarosieka nie podziela Prokuratura rejonowa Białystok-Południe. - Postępowanie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego - mówi na łamach Kuriera Porannego Wojciech Zalesko, prokurator rejonowy.
Prokurator mówi tylko tyle, gdyż postanowienie prokuratury nie jest prawomocne. Zainteresowani mogą w ciągu siedmiu dni zaskarżyć tę decyzję do Sądu Rejonowego w Białymstoku. Tak właśnie chce zrobić obecny dyrektor WORD Przemysław Sarosiek, co potwierdza w rozmowie z Kurierem Porannym. Dodaje, że "dalsza analiza tego, co zastał w Ośrodku, tylko wzmocniła jego podejrzenia, że w WORD doszło do naruszenia prawa.