Prezes PiS w naszym regionie. O czym mówił?

- Za kilkanaście miesięcy czeka nas wybór. Wierzę, że Polacy pójdą drogą, którą wybraliśmy i dojdziemy do celu jakim jest Polska zasobna, Polska dającą szansę każdemu. Nie manipulujemy, tylko uczciwie rządzimy - mówił Jarosław Kaczyński w sobotę na spotkaniach z mieszkańcami Białegostoku i Bielska Podlaskiego. Zebraliśmy najważniejsze wypowiedzi.

Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Białegostoku w Operze Podlaskiej [fot. PiS]

Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Białegostoku w Operze Podlaskiej [fot. PiS]

Silna armia = silna Polska

- Naszym celem jest armia naprawdę potężna i to nas będzie kosztowało - mówił prezes PiS w Bielski Podlaskim. - My będziemy musieli wydać znacznie więcej niż 3 proc. PKB. Musimy mieć armię, która zapewni nam pokój, bo jak mówi łacińskie przysłowie "jeśli chcesz pokoju, przygotuj się do wojny".

A silną Polskę PiS zamierza budować także w oparciu o patriotyczne postawy. - Doprowadzimy do tego, że Polska będzie poważnym państwem - zaznaczał J. Kaczyński. - Możemy to zrobić w oparciu o tę część polskiego społeczeństwa, która jest patriotyczna a takich ludzi jest bardzo dużo na tej ziemi. Dlatego do was się zwracamy, dlatego was wspieramy.

Ważnym elementem w budowaniu silnej Polski - w ocenie PiS-u - jest silna wieś. - Wiele dobrego przez prawie 7 lat naszych rządów udało się w Polsce zrobić, również dla wsi. Zabezpieczyliśmy własność wsi i dopłaty dla około 97% polskich rolników. Zwiększyliśmy dopłaty do paliw, podjęliśmy działania chroniące rolników na wypadek suszy. Rolnicy otrzymali różnego rodzaju udogodnienia jeżeli chodzi o sprzedaż żywności - mówił prezes PiS w Bielsku Podlaskim.

Putinflacja

Jarosław Kaczyński wymienił na spotkaniach trzy przyczyny inflacji. To polityka Unii Europejskiej, w konsekwencji której ceny energii są za wysokie. - Powód numer dwa to Covid i nasza wielka akcja ratowania miejsc pracy i ratowania zakładów pracy. To 200 mld zł na rynek. Tego rodzaju dostawa pieniędzy na rynek musi wywołać pewien refleks inflacyjny - powiedział Kaczyński.

Zaznaczył jednocześnie, że gdyby te pieniądze nie trafiły do firm, aby je wesprzeć, to obecnie w Polsce byłoby o około 1,5 mln bezrobotnych więcej.
- Powód główny to putinflacja, to jest wojna, to jest ogromny wzrost cen różnego rodzaju surowców, ale także różnych innych opłat na przykład wzrost cen frachtu. Na to ani my, ani żadne inne państwo, nawet tak potężne jak Stany Zjednoczone, nie ma wpływu - stwierdził.

Prezes PiS zwrócił się również do wicepremiera Jacka Sasina i zaznaczył, że jeśli firmy, które zarabiają na inflacji, nie zrezygnują z tego to zostanie wprowadzony dla nich specjalny podatek. Aby pieniądze wróciły do społeczeństwa.

WYSPĄPIENIE JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO W BIAŁYMSTOKU

Programy społeczne

- Wcześniej pieniądze znikały, były kradzione. My zwiększyliśmy dochody państwa o 820 mld zł. To pozwoliło na wielką zmianę, zmianę polityki społecznej, na przypomnienie, że Polska jest jedna, a wszyscy Polacy są równi - mówił Jarosław Kaczyński w Białymstoku.

Prezes PiS podkreślał, że rząd PiS przywrócił możliwość godnego życia bardzo wielu polskim rodzinom. Mowa tu m.in. o 500+, szkolnej wyprawce, 13. i 14. emeryturze. Wspomniał też o wzroście płacy minimalnej. - Płaca za godzinę już przekroczyła 20 zł, a ludziom płacono po 4, 5 zł za godzinę - dodał.

- Idziemy, proszę państwa, w tych sprawach do przodu i będziemy iść. Będziemy iść w dalszym ciągu mimo kryzysów, mimo covidu, mimo wojny żadnego z tych programów nie ograniczyliśmy i nie ograniczymy, chociaż nasi konkurenci, przeciwnicy zapowiadają już tak między słowami, że będą się z nich wycofywać - mówił Jarosław Kaczyński.

Reforma sądów

W Bielsku Podlaskim Jarosław Kaczyński odpowiadał m.in. na pytania dotyczące upadłości  Spółdzielni Mleczarskiej "Bielmlek". Są zatrzymani w prowadzonym przez CBA śledztwie i... co dalej? Prezes Pis przyznał, że w Polsce śledztwa toczą się "straszliwie długo".

- Żeby to zmienić, trzeba by właściwie zmienić w wymiarze sprawiedliwości wszystko, ale tutaj na przeszkodzie stoi Unia Europejska. Taka prawda, taka rzeczywistość - wyjaśniał. - Po prostu nie ma jak doprowadzić do tego, żeby te wszystkie organy zaczęły szybciej działać, żeby to wszystko było doprowadzone do końca.

Już w Białymstoku Jarosław Kaczyński zaznaczał, że reformy sądów PiS "jeszcze nie załatwił". Ich naprawa jest naszym fundamentalnym obowiązkiem i prędzej czy później, ale to zrobimy - podkreślał.

Dyktatura deweloperów

Jarosław Kaczyński wspominał również o programie "Mieszkanie Plus". Przyznał, że nie udało się osiągnąć zakładanych celów. - Jest w tej chwili tylko ok. 43 tys. mieszkań albo już oddanych albo w budowie - mówił. - Złamiemy tę dyktaturę deweloperów, bo to ona jest na przeszkodzie.

W jego ocenie przeszkodą w budowie większej liczby mieszkań nie są możliwości techniczne, a układy. Prezes PiS zaznaczył, że chce sprawić, aby mieszkań było "dużo więcej, żeby były dużo tańsze" i dodał "przecież te marże są ogromne". Podkreślił, że młody człowiek musi mieć swoje mieszkanie i ten cel PiSu nie zmienia się od lat.

WYSPĄPIENIE JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO W BIELSKU PODLASKIM

Zobacz również