JAK ROZPOZNAĆ ŻYDA?
Sprawa dotyczy strony internetowej niezaleznemediapodlasia.pl, gdzie opublikowano "cykl artykułów" pod tytułem "Jak rozpoznać Żyda?". Białostocka prokuratura ocenia ten cykl artykułów jednoznacznie: "jego autor nie tylko ukazuje osoby pochodzenia żydowskiego w sposób wyszydzający i ośmieszający, nawiązując do ich cech fizycznych i psychicznych, ale także nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, zmierzając do wytworzenia u odbiorcy fałszywego obrazu i negatywnego stosunku do tych osób, wzbudzenia negatywnych emocji, niechęci oraz wrogości oraz wzywa do dyskryminacji narodowości osób pochodzenia żydowskiego w życiu publicznym".
Jak podaje na swojej stronie internetowej, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wystąpił do Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe o ściganie administratora strony internetowej niezaleznemediapodlasia.pl za propagowanie treści rasistowskich poprzez publikowanie wspomnianego wyżej cyklu artykułów. Zawiadomienie złożono w lutym 2018 roku a dotyczy publikacji artykułów w latach 2012-2018. Prokuratura prowadziła postępowanie przez prawie pół roku i 14 sierpnia 2018 wydała postanowienie o umorzeniu dochodzenia przeciwko administratorowi strony z powodu "stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego" oraz przeciwko autorowi cyklu artykułów z powodu "niewykrycia sprawcy przestępstwa". Postanowienie podpisała prokurator Marzanna Mielewczyk-Olszewska.
NIE WIEDZIAŁ, CO PUBLIKUJE?
W opublikowanej na stronie OMZRiK fotokopii postanowienia znajduje się to, co najbardziej bulwersuje autorów doniesienia - uzasadnienie. Otóż wynika z niego, że administrator strony niezaleznemediapodlasia.pl nie jest autorem tekstów cyklu "Jak rozpoznać Żyda?", publikował je jako przedruki z innych źródeł. Z jakich? Tego prokuratura nie była w stanie ustalić. Do tego jeszcze administrator strony - jak czytamy w prokuratorskim uzasadnieniu - umieszczając te artykuły na swojej stronie "nawet nie zapoznał się dokładnie całą treścią przedmiotowego cyklu". Tak wyjaśnił podejrzany podczas przesłuchania. Prokuratura uznała więc, że podejrzany ograniczył się tylko do "umieszczenia na stronie cyklu artykułów, bez jego opatrzenia jakimkolwiek wpisem, z którego można byłoby wnioskować o stosunku podejrzanego do prezentowanych treści".
Mówiąc prościej: prokuratura nie widzi przestępstwa jeśli administrator nie czytając artykułu tylko umieści go na swojej stronie. Nawet jeśli artykuł nawołuje do przestępstwa. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych komentuje taki tok myślenia w ten sposób: "Jeśli więc Państwo chcecie publicznie wzywać do mordowania kogoś, publikować rasistowskie treści czy propagować nazistowski ustrój państwa to wystarczy zrobić to w Białymstoku i tekst podpisać nieistniejącym nazwiskiem. Białostocka prokuratura zagwarantuje wam bezkarność i bezpieczeństwo".
ODPOWIEDZIALNOŚĆ REDAKTORA
Idąc tym tokiem myślenia, można wyobrazić sobie, że gdyby podobny cykl artykułów ukazał się na łamach papierowych gazet, a redaktor naczelny tłumaczył się, że nie zdążył przed publikacją przeczytać artykułów, a nazwisko autora było pseudonimem wówczas prokuratura w Białymstoku również umorzyłaby dochodzenia. Prawo prasowe zupełnie inaczej kwalifikuje takie przypadki.
Dodajmy jeszcze, że strona internetowa niezaleznamediapodlasia.pl istnieje i publikuje nadal różne artykuły, w których można odnaleźć podobne klimaty jak w cyklu artykułów "Jak rozpoznać Żyda?"
OMZRiK zapowiada złożenie zażalenia na postanowienie białostockiej prokuratury. Ośrodek wcześniej już składał zawiadomienia w innych sprawach dotyczących nawoływania do zachowań rasistowskich. W ostatnim czasie lider ośrodka Rafał Gaweł został nieprawomocnie skazany za wyłudzenia i malwersacje finansowe, co jednak nie może mieć wpływu na treść postanowienia prokuratury w sprawie administratora portalu niezaleznemediapodlasia.pl.