Politycy na granicy: dmuchanie na zimne

Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Mariusz Kamiński – najważniejsi członkowie polskiego rządu, czołowi politycy PiS dzisiejsze (27.07) popołudnie spędzą na granicy Polski z Białorusią. „Chcemy pokazać, że konsekwentnie pilnujemy naszej wschodniej granicy przed różnymi zagrożeniami” – tłumaczy obecność polityków na granicy rzecznik polskiego rządu Piotr Müller.

Premier Mateusz Morawiecki na granicy z Białorusią [fot. KPRM]

Premier Mateusz Morawiecki na granicy z Białorusią [fot. KPRM]

W czwartek po południu premier Mateusz Morawiecki, wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także ministrowie: obrony – Mariusz Błaszczak oraz spraw wewnętrznych i administracji – Mariusz Kamiński odwiedzą miejscowości przy granicy z Białorusią. Zapowiada to biuro prasowe rządu. Jarosław Kaczyński będzie w województwie lubelskim, pozostali politycy w różnych miejscach przy granicy na terenie województwa podlaskiego. Konferencje prasowe zapowiedziano od godz. 13. 

Rano w rozmowie opublikowanej na kanale wideo „Studio Polskiej Agencji Prasowej” rzecznik rządu Piotr Müller wyjaśniał powody zorganizowania przyjazdu polityków na granicę z Białorusią: „musimy twardo pokazywać – obywatelom, że jesteśmy w stanie bronić polskich granic, ale również to jest sygnał do Łukaszenki, do Putina, że my sobie nie pozwolimy na żadnego rodzaju prowokacje tutaj, a jeżeli one się będą odbywały, to będzie silna reakcja i granice będą zabezpieczone”. 

Pytany przez dziennikarza o jakie „zagrożenia” chodzi, rzecznik rządu wyjaśniał: „z jednej strony to są fale migracyjne, które miały miejsce przez ostatnie miesiące, a z drugiej strony, że jesteśmy gotowi też na potencjalne inne ryzyka. […] Faktycznie, dochodzą w tej chwili głosy, międzynarodowe również, dotyczące działalności grupy Wagnera, więc tutaj musi być też jasny sygnał polityczny, on ma przede wszystkim wybrzmieć na Białorusi i w Rosji, że jesteśmy gotowi na to, aby bronić polskich granic”.

O grupie Wagnera dodał: „oni są zwykłymi bandytami, powiedzmy sobie to wprost, zajmują się również działalnością typowo przestępczą, więc też mogą odpowiadać za to, żeby zwiększyć chociażby presję migracyjną, ale też musimy być gotowi na różnego innego rodzaju prowokacje – ostatnie wypowiedzi Łukaszenki, widać, że być może jakieś działania podejmą – precyzował Müller.

Dopytywany przez dziennikarza PAP o reakcję polskich sojuszników z NATO na działania przy granicy po stronie białoruskiej rzecznik rządu zapewnił: „wszystkie służby – amerykańskie, brytyjskie i wszystkie natowskie koordynują nasze wspólne działania, tak żebyśmy wiedzieli, co się dzieje, bo to jest ryzyko dla Paktu Północnoatlantyckiego.

Konferencje prasowe polityków z granicy białoruskiej od godziny 13 będą transmitowane w głównych polskich stacjach telewizyjnych. 

Zobacz również