Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, w ubiegłą środę na jednej z ulic miasta, zatrzymali do kontroli hondę, której kierowca popełnił wykroczenie drogowe. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami mężczyzna dziwnie zachowywał się. Był z nim utrudniony kontakt. Chwilę później okazało się, że miał przy sobie narkotyki. W plecaku 35-latka
policjanci znaleźli ponad 116 gramów amfetaminy. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące 35-latek spędzi w areszcie. Za
posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.