Przekonała się o tym 60-letnia kobieta w jednej z sal Sądu Rejonowego w Białymstoku. Sytuacja miała miejsce we wtorkowy poranek. Sierżant sztabowy Piotr Sobolewski oraz starszy sierżant Anna Gradkowska pełnili służbę w rejonie parteru i wejścia głównego Sądu Rejonowego przy ulicy Mickiewicza w Białymstoku. W pewnej chwili zauważyli nerwowe zachowanie i poruszenie wśród osób przebywających pod jedną z sal. Natychmiast przystąpili do interwencji. Jak się okazało, na podłodze w sali rozpraw leżała nieprzytomna, nieoddychająca 60-letnia kobieta. Wezwanie karetki nie wiązało się jednak z bezczynnością mundurowych i oczekiwaniem na przyjazd załogi pogotowia. Profesjonalnie wykonana reanimacja pozwoliła na przywrócenie czynności życiowych 60-letniej kobiety. Poszkodowana została przekazana załodze karetki pogotowia, która odwiozła ją do szpitala.
Policjanci uratowali życie 60-letniej białostoczance
Interwencje związane z ratowaniem ludzkiego życia są wpisane w scenariusz policyjnych służb. Sytuacja, która wydarzyła się we wtorkowy poranek, wpisuje się w katalog zadań, realizowanych na co dzień przez policjantów.