Policjanci pomogli poparzonej dziewczynce

Dzięki błyskawicznej wymianie informacji między policjantami, właściwie przeprowadzonemu pilotażowi dziewczynka już po sześciu minutach trafiła pod opiekę lekarzy.

/foto. KWP w Białymstoku/

/foto. KWP w Białymstoku/

W sobotę, około 8.40 w Białymstoku, na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Chrobrego, obok radiowozu policyjnego zatrzymał się opel. Kierujący samochodem poprosił policjantów o pomoc w jak najszybszym dotarciu do szpitala, gdyż jego 14-miesięczna córeczka poparzyła się i pilnie potrzebuje pomocy lekarskiej. Dziecko na rękach trzymała matka. Ze względu na zaistniałą sytuację funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku natychmiast podjęli decyzję o włączeniu sygnałów uprzywilejowania i pilotażu auta do szpitala.

Jednocześnie dyżurny białostockiej komendy powiadomił o całej sytuacji lekarzy jednego z białostockich szpitali. Dzięki błyskawicznej wymianie informacji między policjantami, właściwie przeprowadzonemu pilotażowi dziewczynka już po sześciu minutach trafiła pod opiekę lekarzy.

Zobacz również