W niedzielę wieczorem, policjanci siemiatyckiej drogówki podczas pomiarów prędkości samochodów na krajowej dziewiętnastce, zatrzymali do kontroli kierowcę skody. Mężczyzna znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Jak się okazało, w samochodzie znajdowała się jego rodząca żona.
27-latka była zdenerwowana, a po konsultacjach telefonicznych z personelem medycznym musiała jak najszybciej dotrzeć do białostockiej kliniki. Policjanci natychmiast rozpoczęli pilotaż przyszłych rodziców. By zapewnić sprawny, a przede wszystkim bezpieczny przejazd mundurowi rozpoczęli pilotaż z wykorzystaniem sygnałów uprzywilejowania.
Siemiatyccy funkcjonariusze eskortowali skodę do granic powiatu, gdzie pilotaż przejęli ich bielscy koledzy. Ci pilotowali samochód do granic Białegostoku. Z kolei mundurowi z białostockiej "patrolówki" zakończyli eskortę pod samymi drzwiami kliniki. Dzięki pomocy policjantów przyszli rodzice szybko i bezpiecznie dotarli do szpitala.