Mężczyzna został zatrzymany w galerii handlowej w Białymstoku, gdzie umówił się na spotkanie z - jak mu się wydawało - 14-letnią dziewczynką. Przez internet oferował dziewczynce seks w zamian za zakupy. Wytropił go znany łowca pedofilów z Wrocławia Krzysztof Dymkowski. Aby go zdemaskować, umówił się z nim. Ustalił numer telefonu, markę i kolor auta mężczyzny. Miał nawet jego zdjęcie. Policji przekazał wszystkie informacje o mężczyźnie.
30-letniemu mężczyźnie prokuratura postawiła dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy składania małoletniemu poniżej 15 roku życia propozycji obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej. Drugi natomiast związany jest z uporczywym nękaniem innej osoby.
Prokuratura nie wyjaśnia, o jaką "inną osobę" chodzi. Wyjaśnia jednak, że będzie badać zebrane w sprawie dowody i ustalać, czy postawione zarzuty nie będą rozszerzone.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy.