Do napaści na ekipę Polsat News doszło wczoraj około południa, podczas patrolu aktywistów Obozu dla Puszczy na drodze z Białowieży do Narewki. Pobity operator telewizji dokumentował akcję aktywistów.
"Wcześniej pilarze próbowali przejechać autem reportera. Zabrano mu i zniszczono kamerę, następnie sprzęt zwrócono, bez kart pamięci. Bardzo poważnie poturbowany operator trafił do szpitala" - czytamy na Facebooku Fundacji Dzika Polska.
Jeszcze wczoraj zatrzymano obu podejrzanych o napad. Są to mężczyźni w wieku 22 i 47 lat, mieszkańcy powiatu białostockiego. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.