Dyżurny we środę nad ranem dostał zgłoszenie o awanturze jaka dzieje się w jednym z mieszkań w Białymstoku. Patrol natychmiast wyruszył na interwencję. Już na klatce słychać było wołanie kobiety o pomoc, krzyk dziecka i odgłosy szamotaniny. Prośby o otworzenie drzwi nie skutkowały. Mundurowi postanowili je wyważyć. W mieszkaniu była młoda, 22-letnia kobieta, jej 30-letni partner oraz 4-miesięczna dziewczynka.
Po przebadaniu pary alkomatem okazało się, iż mają ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dziecko zostało przekazana pod opiekę babci, która przybyła na miejsce. Z kolei mężczyznę przewieziono do aresztu, jest podejrzewany o stosowanie przemocy wobec swojej partnerki. Dalszym losem nieodpowiedzialnych rodziców zajmie się teraz sąd.
Policja apeluje:
Jeżeli jesteśmy świadkami przemocy domowej natychmiast zgłośmy ten fakt Policji pod numerem telefonu 997 lub 112. Niezbędną pomoc i wsparcie uzyskać też można pod Ogólnopolskim Telefonem dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" - 800 120 002.