Wczoraj po godz. 18, na jednej z głównych ulic Hajnówki mundurowi zauważyli forda, który miał niesprawne tylne oświetlenie. W trakcie kontroli okazało się, że siedząca za kierownicą samochodu 46-latka była nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała ponad promil alkoholu w organizmie.
Kobieta tłumaczyła policjantom, że wcześniej zjadła dwa jabłka i zapewne to jest powodem takiego wyniku badania. Pasażerem forda był jej 26-letni syn, który wcześniej też kierował w stanie nietrzeźwości, a teraz posiada dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mieszkanka powiatu hajnowskiego od razu straciła prawo jazdy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.