Najpierw funkcjonariusze podlaskiej KAS z Budziska wytypowali do kontroli hyundaia kierowanego przez 53-letniego obywatela Litwy. Podczas rewizji okazało się, że przerobiona podłoga, kokpit, komora silnika i drzwi auta naszpikowane są papierosami. Miejsca te skrywały ponad 5100 paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy.
- Właściciel samochodu musi liczyć się nie tylko z wysoką grzywną i przepadkiem nielegalnego towaru, ale również z utratą samochodu przystosowanego do przewozu przemycanych towarów - mówi asp. Maciej Czarnecki z Zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
Duży transport nielegalnych papierosów mundurowi z Budziska znaleźli również w łotewskim busie, w którym zgodnie z dokumentami miały jechać kartony z mydłem. Między pudłami z deklarowanym towarem funkcjonariusze KAS znaleźli ponad 17 tys. paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy.
W sprawie wszczęto postępowanie karne skarbowe. Łotewski kierowca został przesłuchany. Funkcjonariusze ustalają, skąd pochodził nielegalny towar i gdzie faktycznie miał trafić.
- Gdyby zatrzymane przez funkcjonariuszy z Budziska papierosy trafiły do obrotu, łączne straty Skarbu Państwa wyniosłyby ponad pół miliona złotych - dodaje asp. Maciej Czarnecki.
Źródło: Podlaska KAS