Panie pod zarzutem okradania grobów

Dwie kobiety zatrzymane podczas kradzieży sztucznych kwiatów na jednym z białostockich cmentarzy. Jedna ma 50 lat, druga 73 - obie usłyszały już zarzuty i czekają na wyrok sądu.

/fot. Podlaska policja/

/fot. Podlaska policja/

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, w minioną środę wieczorem, został poinformowany o kradzieży kwiatów z nagrobków na jednym z białostockich cmentarzy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że dwie kobiety ukradły z nagrobków wiązanki kwiatów i wieńce pogrzebowe. 

Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia po krótkich poszukiwaniach zauważyli kobietę siedzącą w samochodzie na parkingu obok cmentarza. W bagażniku jej audi policjanci znaleźli skradzione kwiaty. W trakcie dalszych czynności ustalili, że pozostały "łup"znajduje się przy jednym z grobów. 50-letnia kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. 

Jak podaje policja, dzień później w ręce mundurowych z białostockiej "czwórki", wpadła druga z kobiet podejrzanych o ten proceder. 

Wczoraj, 50-latka oraz jej 73-letnia wspólniczka usłyszały zarzuty. Sprawa będzie skierowana do sądu. Za ograbianie grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. 

Źródło: Podlaska policja

Zobacz również