Przykłady z ostatnich dni. Grajewo – w minionym tygodniu starsze małżeństwo straciło na rzecz oszustów 22 tysiące złotych, 1200 euro oraz 1200 dolarów.
Do 68-letniego mieszkańca Grajewa zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Twierdził, że syn 68-latka spowodował w Niemczech śmiertelny wypadek. Oszust nakłonił rozmówcę, by pilnie pojechał do Białegostoku, żeby odebrać w sądzie ważne dokumenty przesłane w formie elektronicznej. Senior wykonywał wszystkie polecenia oszusta.
Gdy mężczyzna był w drodze do Białegostoku, na jego telefon stacjonarny zadzwonił inny mężczyzna. Odebrała 63-letnia żona. W rozmowie usłyszała, że pilnie potrzebne jest 200 tysięcy złotych, aby opłacić kaucję i załatwić sprawę rzekomego wypadku syna.
Oszust poinformował, że za kilkanaście minut do mieszkania przyjdzie kurier, któremu ma przekazać spakowane do pudełka pieniądze. W ten sposób kobieta przekazała 22 tysiące złotych, ponad 1200 euro i 1200 dolarów nieznajomemu mężczyźnie. Oszuści dodatkowo zażądali dwóch opłaconych rachunków za czynsz i energię elektryczną, które kobieta spakowała do pudełka z pieniędzmi.
Inna sprawa – Suwałki. 37-letni mieszkaniec tego miasta za namową fałszywego konsultanta zainstalował program, w ten sposób udostępnił dane do konta bankowego, z którego oszust natychmiast wypłacił 62 tysiące złotych.
37-letni mieszkaniec Suwałk od około miesiąca inwestował pieniądze na giełdzie. W ubiegłym tygodniu skontaktował się z nim mężczyzna, podający się za konsultanta, informując, że robot internetowy wypracował dla niego zysk w kwocie ponad 50 tysięcy złotych. Zadeklarował wypłatę pieniędzy pomniejszonych o prowizję.
Za namową oszusta 37-latek zainstalował na swoim komputerze przesłaną przez niego aplikację mającą służyć do zdalnej obsługi urządzenia. Następnie mężczyzna postępując zgodnie z instrukcjami rzekomego konsultanta, zalogował się do swojego konta bankowego. W ten sposób dał przestępcy dostęp do swojego konta. Oszust, zamiast wpłacić zysk na jego konto, wypłacił z konta mężczyzny 62 tysiące złotych.
Inny przypadek, także w Suwałkach. Do policjantów z miejscowej komendy, zgłosiła się kobieta, która została oszukana podczas sprzedaży książek dla dzieci.
Z relacji suwalczanki wynikło, że na jednym z portali aukcyjnych zamieściła ogłoszenie o sprzedaży. Przez komunikator odezwała się do niej osoba zainteresowana ofertą. Zaproponowała sprzedającej skorzystanie z możliwości zapłaty za książki, za pośrednictwem usługi portalu. W tym celu przez komunikator przesłała sprzedającej link.
Poprzez ten link 33-latka zalogowała się jak do swojego banku. Po chwili otrzymała kod aktywacyjny i informację, że ktoś z banku skontaktuje się z nią, celem weryfikacji. Tak też się stało. W rozmowie telefonicznej z fałszywym pracownikiem banku otrzymała kod, który wpisała w oknie logowania. Wówczas otrzymała powiadomienie, że aktywowano aplikację mobilną na jej urządzeniu. Następnie pojawiła się kolejna informacja, że trwa weryfikacja transakcji.
Po około godzinie kobieta odebrała telefon ze swojego banku z zapytaniem, czy robiła przelewy i czy pobierała ze swojego konta pieniądze. Kiedy 33-latka zaprzeczyła dowiedziała się, że ktoś dwukrotnie wypłacił z jej konta po 100 złotych i dokonał przelewu na kwotę 400 złotych. Wtedy już kobieta miała pewność, że padła ofiarą oszustów. Zablokowała swoje konto bankowe i powiadomiła policjantów.
Rada policjantów – słysząc w słuchawce prośbę o finansową pomoc, rozłącz się i sam zadzwoń do tej „potrzebującej pomocy” osoby, aby zweryfikować tę informację.
Jak uniknąć utraty pieniędzy z konta bankowego?
– Zwróć uwagę jakie transakcje bankowe autoryzujesz i na jaką kwotę.
– Poznaj zasady bezpieczeństwa swojego banku i stosuj się do nich, gdy korzystasz z portali aukcyjnych.
– Miej ograniczone zaufanie do potencjalnych kontrahentów.
– Rozliczaj się bezpośrednio przez dany portal. Unikaj bezpośrednich transakcji. Uważaj na próby nawiązania kontaktu poza portalem, poprzez komunikatory.
– Oszuści mogą podrobić stronę portalu aukcyjnego oraz bramki płatniczej. Zwracaj uwagę na adres widoczny w przeglądarce.
– Zwróć uwagę na poprawność językową strony, na której przekazujesz dane karty. Fałszywe strony często zawierają błędy, nie są napisane poprawną polszczyzną.
– Nie należy podawać numeru karty i specjalnego kodu CVV2/CVC2, który jest nadrukowany obok podpisu;
– Czytaj uważnie każdą wiadomość z kodem autoryzacyjnym, którą dostajesz z banku zanim wykorzystasz go nie wiedząc co autoryzujesz;
– Każde finalizowanie transakcji poza portalem aukcyjnym, czy to przez wiadomości mailowe, sms-y i komunikatory, które zwierają linki powinno wzbudzić naszą czujność.
– Jeśli „konsultant” proponuje Ci zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możesz być pewien, że to oszustwo. Pracownik banku nigdy nie prosi o zainstalowanie tego typu oprogramowania;
– Jeśli osobą podająca się za pracownika banku żąda zweryfikowania danych twoich lub twojego konta bądź zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłącz się i zadzwoń do biura obsługi klienta twojego banku.