28-latek zadzwonił do starszego małżeństwa z Czarnej Białostockiej i przez telefon podał się za funkcjonariusza policji. Poinformował swoich rozmówców, że ich syn spowodował wypadek samochodowy i aby sprawę zakończyć polubownie potrzebne są pieniądze - 26 tys. zł. Seniorzy uwierzyli oszustowi, który przyjechał do nich osobiście. Oddali wszystkie oszczędności, które trzymali w domu czyli ponad 12 tys. zł.
- Intensywne działania funkcjonariuszy doprowadziły do zatrzymania w miniony piątek - oszusta. 28-latek już usłyszał zarzuty. Sąd zastosował wobec niego poręczenie majątkowe oraz policyjny dozór - informuje Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
źródło - oficer prasowy KMP w Białymstoku