Śnieg był mokry i ciężki. Temperatura w okolicach zera stopni Celsjusza. Wiatr wiał z prędkością 25 km/h. Nad ranem opady ustały i wiatr osłabł. Czy wystarczy byśmy poczuli uciążliwość zimy?
Kierowcy powinni się obawiać oblodzonej jezdni pod warstwą śniegu, piesi na chodnikach muszą się gimnastykować, by nie zniszczyć sobie butów w śnieżno-solonej brei.
Napadało sporo śniegu, na ulicach Białegostoku pracują pługi i solarki, a mimo to dojazd do pracy zajmie nam na pewno więcej czasu niż zwykle.
Według raportów policji, w nocy w regionie nie było poważniejszych zdarzeń drogowych spowodowanych warunkami atmosferycznymi i opadami śniegu. Jest nadzieja, że tak będzie także podczas porannego szczytu komunikacyjnego.