Obywatele z zarzutami po marszu w Hajnówce

Czterdzieści cztery osoby doznały policyjnej interwencji podczas sobotniego (19.02) Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce – podała w poniedziałek podlaska policja. Marsz przeszedł ulicami Hajnówki po raz siódmy. Przed rozpoczęciem manifestacji policja musiała usunąć z trasy przemarszu kilkanaście osób, które siedziały na jezdni, chcąc w ten sposób powstrzymać maszerujących.

Policja ochrania Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce [fot. KPP Hajnówka]

Policja ochrania Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce [fot. KPP Hajnówka]

Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Hajnówce był legalnie zorganizowanym i zarejestrowanym przez urząd miejski w Hajnówce zgromadzeniem publicznym. Dwie godziny przed tą manifestacją przeciwnicy uhonorowania pamięci żołnierzy niezłomnych zorganizowali w innym miejscu Hajnówki własną manifestację upamiętniającą osoby zabite podczas akcji zbrojnych oddziałów podziemia niepodległościowego. Kontrmanifestacje organizowało ugrupowanie Obywatele RP. 

Osoby uczestniczące w tej manifestacji przeszły później na trasę Marszu i usiadły na jezdni na ul. 3 Maja dokładnie na trasie przejścia hajnowskiego Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 

„Policjanci zabezpieczali zgromadzenia, które odbyły się na terenie Hajnówki. Funkcjonariusze dbali o bezpieczeństwo wszystkich osób przebywających na terenie miasta. Mundurowi podejmowali interwencje w stosunku do osób, które łamały prawo” – czytamy w komunikacie hajnowskiej policji.

Policyjna interwencja dotyczyła właśnie osób blokujących trasę przemarszu. Osoby siedzące na jezdni nie reagowały na wezwania policji i w końcu funkcjonariusze przenieśli kilkanaście siedzących na jezdni osób na chodnik, by odblokować trasę. Marsz ruszył i przeszedł wyznaczoną trasą z kościoła pw. Podwyższenia Krzyża Świętego do siedziby Hajnowskiego Domu Kultury.

W poniedziałek (21.02) podlaska policja poinformowała o interwencjach, jakie podjęli funkcjonariusze podczas zgromadzeń w Hajnówce.

Jak czytamy w komunikacie, „policjanci interweniowali w stosunku do 44 osób”.

W szczegółach wyglądało to następująco: „W stosunku do jednej osoby czynności zostały podjęte w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta. Osobę tą zatrzymano, po wykonanych czynnościach i przedstawieniu jej zarzutu z art. 222 par. 1 KK zwolniono”.

Na temat tego zdarzenia czytamy w "Gazecie Wyborczej":„"Uczestnicy i uczestniczki blokady relacjonują: Naruszenie polegało na tym, że kartonik z nazwiskiem jednej z ofiar Burego zetknął się z pleksiglasową osłoną na kasku policjanta pilnującego, by faszyści mogli swobodnie przejść przez Hajnówkę”.

Policja podaje kolejne przykłady interwencji. „w związku z podejrzeniem propagowania ustroju faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa funkcjonariusze podjęli czynności w stosunku do dwóch osób. Zgromadzony materiał dowodowy zostanie przekazany do prokuratury celem uzyskania oceny prawno-karnej”. 

Kolejne fragmenty policyjnego komunikatu: „W związku z popełnionymi wykroczeniami policjanci podjęli czynności w stosunku do 40 osób. Z uwagi na blokowanie legalnego zgłoszonego zgromadzenia, na ul. 3-go Maja mundurowi interweniowali w stosunku do 37 osób. Funkcjonariusze podjęli w stosunku do nich czynności w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 65a KW. 
Natomiast na ul. Batorego trzy osoby również popełniły wykroczenia z art. 65a KW i w związku z tym, że odmówiły policjantom podania danych osobowych, zostały zatrzymane i doprowadzone do KPP w Hajnówce. Po ustaleniu tożsamości osoby te zwolniono. W trakcie czynności legitymowania policjanci ujawnili również jedną osobę poszukiwaną”.

Organizatorem patriotycznej uroczystości była Narodowa Hajnówka. Uczestnicy marszu skandowali „Wielka Polska Chrześcijańska”, „Armia Krajowa”, „Narodowe Zjednoczenie Wojskowe”, „Bury, Bury, nasz bohater!”, „żołnierze wyklęci na zawsze w naszej pamięci”, „cześć i chwała bohaterom”. Oddali część prawosławnym żołnierzom wyklętym por. Włodzimierzowi Jurasowi „Wiarusowi” oraz ppor. Mikołajowi Kuroczkinowi „Leśnemu”.

Na transparentach narodowcy oddali cześć Romualdowi Rajsowi „Buremu” i Danucie Siedzikównie „Ince”.

Po wcześniejszych marszach w Hajnówce policja przeciwko blokującym skierowała w sumie setki spraw do sądu (niektóre sprawy jeszcze się toczą). Ostatecznie dotąd wszyscy obwinieni zostali przez sądy uniewinnieni.

 

Zobacz również