Oblodzone ścieżki rowerowe

Jest zima, jest śnieg, ale czy to znaczy że nie ma rowerzystów na naszych drogach i ścieżkach rowerowych. Rozejrzyjmy się - są, jeżdżą nawet przy siarczystych mrozach. Skoro my ich widzimy, dlaczego nie widzą ich urzędnicy odpowiedzialni za odśnieżanie ścieżek komunikacyjnych. Bo ścieżki rowerowe są w większości nieodśnieżone, a na ich powierzchni utrzymuje się warstwa lodu. Co sprawia, że w Białymstoku ścieżki rowerowe zamieniły się w ślizgawki.

Gruba warstwa lodu na zjeździe pod most na ul. Piłsudskiego /fot. H. Korzenny/

Gruba warstwa lodu na zjeździe pod most na ul. Piłsudskiego /fot. H. Korzenny/

W tej sprawie Stowarzyszenie Miasto Mieszkańców złożyło w urzędzie miejskim petycję. Domaga się od Prezydenta Miasta dbania także zimą o ścieżki rowerowe, szczególnie o dwa odcinki tych ścieżek położone w ścisłym centrum miasta. To dwa przejazdy pod mostami oraz przejazd pod rondem Andrzeja Lussy. 

"Apelujemy o odśnieżenie oraz odlodzenie odcinków wjazdowych i wyjazdowych (czyli posypanie piaskiem i solą), która zapewni bezpieczne korzystanie z tych odcinków przez rowerzystów" pisze w swojej petycji przedstawiciel Stowarzyszenia Miasto Mieszkańców Bogusław Koniuch. Ścieżki zwłaszcza na dojazdach przed i za mostami są oblodzone i - jak piszą skarżący "są śliskie i niebezpieczne co stwarza zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia użytkowników".

Ślizgawka na rozjeździe ścieżki rowerowej - przy rondzie Lussy /fot. H. Korzenny/

Ślizgawka na rozjeździe ścieżki rowerowej - przy rondzie Lussy /fot. H. Korzenny/

Co więcej - autorzy petycji nie tylko domagają się, służby odpowiedzialne za odśnieżanie miasta na bieżąco usuwały lód i śnieg ze ścieżek w tych miejscach. "Wnosimy również o postawienie skrzyń z piaskiem, by w razie nagłego ataku zimy rowerzyści mogli sami posypać wjazdy i zjazdy" - czytamy w petycji Stowarzyszenia Miasto Mieszkańców. 

Przejazd pod rondem A. Lussy - tylko lód /fot. H. Korzenny/

Przejazd pod rondem A. Lussy - tylko lód /fot. H. Korzenny/

Petycja datowana jest na sobotę 23 stycznia 2017, więc pewnie jeszcze nie dotarła do władz miasta a zwłaszcza adresata - Prezydenta Miasta. My sprawdziliśmy dziś - w niedzielę 24 stycznia - czy rzeczywiście na ścieżkach rowerowych w okolicach mostów i przejazdów jest niebezpiecznie. Stwierdziliśmy, że na wszystkich trzech przejazdach zalega gruba warstwa lodu, na całej szerokości ścieżki. Miejsca te są bardzo niebezpieczne i rzeczywiście przejazd rowerem grozi upadkiem i skaleczeniem. Na ścieżkach nie ma śladu pracy służb odśnieżających. Co więcej - ścieżka rowerowa od mostu na Białej w stronę alei Piłsudskiego wygląda jakby w ogóle nie była odśnieżana. Utrzymuje się na niej gruba warstwa lodu. Rowerzyści, których spotkaliśmy dziś w okolicy omijają przejazdy pod mostami, wybierają jazdę odśnieżonymi chodnikami. 

Lód na podjeździe ścieżki za mostem na Białej koło Galerii Jurowiecka /fot. H. Korzenny/

Lód na podjeździe ścieżki za mostem na Białej koło Galerii Jurowiecka /fot. H. Korzenny/

Bogusław Koniuch, autor petycji, opowiada, że wniosek do urzędników napisał bezpośrednio po tym, jak zgłosił się do Stowarzyszenia rowerzysta, z prośbą o interwencję. - Opowiadał, że sam o mało nie wylądował w Białce gdy zjeżdżał pod most. Doszliśmy do wniosku, że nie można pozwolić, by ten lód zagrażał rowerzystom i użytkownikom ścieżek. Potem dojdzie do wypadku i ktoś będzie musiał płacić odszkodowanie. A kto zapłaci? My wszyscy, bo to z naszych podatków - mówi Bogusław Koniuch ze Stowarzyszenia Miasto Mieszkańców. 

Oblodzony zjazd w kierunku mostu pod ul. Sienkiewicza /fot. H. Korzenny/

Oblodzony zjazd w kierunku mostu pod ul. Sienkiewicza /fot. H. Korzenny/

Autorzy petycji podkreślają, że chodzi im zwłaszcza o oblodzenie na przejazdach pod mostami na ścieżkach rowerowych. Zauważają, że ścieżki zimą nie są odśnieżane, ale w takiej sytuacji - jak mówi Bogusław Koniuch - rowerzyści mogą jeździć po chodnikach i nie grozi im mandat. Natomiast na dojeździe do mostów nie ma wyboru i nie ma żadnych ostrzeżeń, więc rowerzysta w dobrej wierze nie ucieka na chodnik. 

Rowerzyści nie zjeżdżają pod most na ul. Sienkiewicza /fot. H. Korzenny/

Rowerzyści nie zjeżdżają pod most na ul. Sienkiewicza /fot. H. Korzenny/

Do sprawy wrócimy w najbliższych dniach. 

Zobacz również