Na sesji Rady Miasta do głosowania zgłoszono dwie propozycje nadania imienia Nory Ney białostockim ulicom. Jedną przedstawiło stowarzyszenie Dziew/Czyny wraz z ponad 1400 podpisami poparcia białostoczan. Cała społeczna akcja zakończyła się w maju tego roku złożeniem projektu uchwały. Według tej propozycji Nora Ney miałaby patronować części ulicy Stary Rynek na osiedlu Bojary. Ale na poprzedniej sesji pojawili się w sali obrad przedstawiciele "mieszkańców Bojar" (m.in. Zbigniew Klimaszewski, prezes stowarzyszenia Nasze Bojary). Przyszli by zaprotestować i sprzeciwić się temu projektowi. Argumentowali, że Nora Ney w żaden sposób nie była związana z Bojarami, a ludzie na Bojarach chcą mieć swoich patronów. Głosami większościowego klubu Prawa i Sprawiedliwości odłożono głosowanie nad projektem, a prezydent miasta zapowiedział, że sprawy Nory Ney nie odpuści i przedstawi własny projekt.
Tak też uczynił na dzisiejszej sesji. Tylko że propozycja prezydenta dotyczyła nie uliczki na Bojarach, lecz lokalnej drogi osiedlowej na osiedlu Piaski (przejazd między budynkiem Uniwersytetu w Białymstoku a pobliskim blokiem od strony ulicy Legionowej, mniej więcej w miejscu, gdzie kiedyś była ulica Rybny Rynek). Tę propozycję radni głosowali jako pierwszą i jednogłośnie ją przyjęli. W tej sytuacji nie było już potrzeby głosować nad drugą - społeczną - propozycją stowarzyszenia Dziew/Czyny.
Jedynym uhonorowaniem społecznych starań o nazwanie ulicy imieniem Nory Ney było podkreślenie w tekście uchwały, że z propozycją nadania nazwy ulicy zwrócili się mieszkańcy Białegostoku. I że chcieli w ten sposób upamiętnić tę ważną postać, która zapisała się na kartach historii Białegostoku. W tym roku przypada jej 110 rocznica urodzin.
Z takim wnioskiem wystąpił radny Prawa i Sprawiedliwości. - Z tego co jest zawarte w uzasadnieniu mowa jest o mieszkańcach, ale może warto rozszerzyć to o stronę społeczną, która wystąpiła z taką inicjatywą, żeby nadać jedną z ulic białostockich nazwę Nory Ney, konkretnie mówię o stowarzyszeniu Dziew/Czyny. Dobrze by było, żeby wpisać takie zdanie, żeby wspomnieć, że ta ulica powstaje dzięki większej inicjatywie, która zebrała sporo podpisów - mówił radny Konrad Zieleniecki z PiS. W głosowaniu ta poprawka została przyjęta przez radnych.
Nora Ney urodziła się w 1906 roku w podbiałostockiej wsi Sielachowskie. Przed wybuchem I wojny światowej wyjechała do Baku w Azerbejdżanie. A po zakończeniu wojny wróciła do Białegostoku i zamieszkała przy ulicy Spółdzielczej. Po maturze wyjechała do Warszawy, gdzie rozpoczęła naukę w Instytucie Filmowym Wiktora Biegańskiego. Zagrała w wielu znanych filmach i najlepszych warszawskich kabaretach. Gdy wybuchła II wojna światowa wraz z córką została zesłana w głąb ZSRR. W 1945 roku wróciła do Polski, ale nie odnalazła się tam. Wyjechała do Nowego Jorku, ale i tam nie mogła znaleźć sobie miejsca, bariera językowa była nie do przejścia, więc nie mogła kontynuować kariery aktorskiej. W końcu została opiekunką do dzieci i osób starszych. Zmarła w lutym 2003 roku w Kalifornii.